• O mnie
  • Sklep
    • Plakat “Jak żyć po włosku”
    • Kursy wspólnej nauki włoskiego
    • Włoski Asystent Językowy
    • E-book Kawowe listy
  • Współpraca
  • Kontakt
Primo Cappuccino
  • GŁÓWNA
  • WŁOCHY
    • APULIA
    • KALABRIA
    • KAMPANIA
    • LIGURIA
    • PIEMONT
    • RZYM i LACJUM
    • SYCYLIA
    • TOSKANIA
    • UMBRIA
    • WENECJA
    • INFORMACJE praktyczne
    • POLSKA
    • OPOWIEŚCI CZYTELNIKÓW
    • PRACA PILOTA WYCIECZEK
    • FELIETONY
  • PO WŁOSKU
    • WŁOSKIE MIEJSCA
    • WŁOSKIE SPOTKANIA
    • WŁOSKIE JEDZENIE
    • WŁOSKA MUZYKA
    • DOBRA KAWA
    • JĘZYK WŁOSKI
    • FILMY O WŁOSZECH
    • KSIĄŻKI O WŁOSZECH
  • ŻYCIE
    • LUDZIE
    • WŁASNY RYTM
    • BLOGOWANIE
    • CYKLE
  • SKLEP
    • Włoski Asystent Językowy
    • Plakat “Jak żyć po włosku”
    • Kursy wspólnej nauki włoskiego
    • Ebook Kawowe Listy
  • KORONAWIRUS WE WŁOSZECH
  • KAWOWE LISTY
No Result
View All Result
  • GŁÓWNA
  • WŁOCHY
    • APULIA
    • KALABRIA
    • KAMPANIA
    • LIGURIA
    • PIEMONT
    • RZYM i LACJUM
    • SYCYLIA
    • TOSKANIA
    • UMBRIA
    • WENECJA
    • INFORMACJE praktyczne
    • POLSKA
    • OPOWIEŚCI CZYTELNIKÓW
    • PRACA PILOTA WYCIECZEK
    • FELIETONY
  • PO WŁOSKU
    • WŁOSKIE MIEJSCA
    • WŁOSKIE SPOTKANIA
    • WŁOSKIE JEDZENIE
    • WŁOSKA MUZYKA
    • DOBRA KAWA
    • JĘZYK WŁOSKI
    • FILMY O WŁOSZECH
    • KSIĄŻKI O WŁOSZECH
  • ŻYCIE
    • LUDZIE
    • WŁASNY RYTM
    • BLOGOWANIE
    • CYKLE
  • SKLEP
    • Włoski Asystent Językowy
    • Plakat “Jak żyć po włosku”
    • Kursy wspólnej nauki włoskiego
    • Ebook Kawowe Listy
  • KORONAWIRUS WE WŁOSZECH
  • KAWOWE LISTY
No Result
View All Result
Primo Cappuccino
No Result
View All Result

Jakim nauczycielem języków NIE być?

by Ania Myszkowska
14 października 2016
in Język Włoski
Jakim nauczycielem języków NIE być?

Właśnie takim, jakich spotykałam na swojej drodze. Bo naprawdę uważam za cud to, że lubię języki obce.


Niestety, w całym swoim życiu nie spotkałam ani jednego nauczyciela, który by mnie zaraził miłością do języków. Na tle wszystkich najlepiej wypadła pani od łaciny. Sama się zdziwiłam, że ją (tę łacinę) pokochałam. Może stąd późniejsza miłość do włoskiego?
.
Wbrew temu, chcę ci pokazać, że da się pokochać języki obce pomimo złych nauczycieli. Nie będzie tu wytykania błędów, jedyne, co Ci pokażę, to własne doświadczenie. Dość barwne, ale w efekcie, skuteczne.
.
Dzień Nauczycielaźródło


Oto, co znajdziesz we wpisie:

  • 1 Nauka? Ależ skąd.
  • 2 Pani Fazer – mazer
  • 3 Pani Na Emeryturze
  • 4 Krzykliwa Studentka
  • 5 Pani Panika-Gramatyka
  • 6 Życie. Zrobiło się poważnie.
  • 7 Co by było, gdyby…

Nauka? Ależ skąd.

.
Dziś naprawdę uważam za cud to, że lubię języki. Pomimo nauczycieli, jakich miałam, dałam radę nauczyć się języków w takim stopniu, by móc wykorzystywać go w codziennej pracy, a z czasem także zarażać pasją do włoskiego setki kolejnych osób na swoich kursach. Dziś nie tylko myślę, ale czasem i śnię po włosku. I po latach obserwuję także, z jaką pasją do mojej pasji podchodzą moje dzieci. Dla których nauka języka to obecnie żadna nauka, tylko czysta zabawa! Codziennie to podziwiam i nie mogę się napatrzeć.
.
nauka-ozywczy-deszcz
źródło

Opowiem Ci o angielskim, którego to języka uczyłam się najdłużej, bo od 5. klasy podstawówki (stanowczo za późno jak na dzisiejsze standardy). To śmieszne, ale prawdopodobnie po pierwszym roku nauki umiałam mniej, niż moje dzieci po roku nauki w przedszkolu. Do tego stopnia nie dowierzałam, że ten ich przedszkolny, kolorowy i radosny angielski niesie ze sobą wiedzę, że na pytanie mojego syna:

– Mamo, a wiesz, co to znaczy kukiz?

Zdębiałam. Skąd moje dziecię zna Kukiza? O czym oni mówią w tym przedszkolu, o polityce? Co jednak zrobić, gdy (nadzwyczaj) dociekliwy syn pyta – trzeba się gimnastykować.

– Wiesz, Antoś… Kukiz to taki pan, który… hm, kiedyś śpiewał w zespole, a dzisiaj pracuje w…

Uff… nie zdążyłam się, na szczęście, rozkręcić. Synu pierwszy mnie uświadomił:

– Nie mamo… Ciasteczka przecież!

No tak, cookies, Anno. Nie popisałaś się.
.
Dzień Nauczycielaźródło

Jak się później okazało, tego dnia przerabiali słodycze – i tę lekcję, rzecz jasna, zapamiętali najlepiej. Dziś nawet wyrwani w środku nocy odpowiedzą, co to ice cream. 

.
Ich nauka jest do tego stopnia naturalna, że na pytanie:

– Miałaś dzisiaj angielski?

Moja córeczka bez namysłu odpowiada:

– Noł.
.

Jeśli masz ochotę na więcej rozmów, zajrzyj do naszych dialogów. A tymczasem wracamy do starych czasów. Czasów, w których nie do pomyślenia była nauka angielskiego, zanim człowiek się poprawnie po polsku nie nauczył mówić.
.


Pani Fazer – mazer

.
To moje pierwsze wspomnienie z początków angielskiego. Każdy z nas kojarzył angielskie utwory, seriale, filmy, ale jakoś nikt nie miał odwagi powiedzieć tej pani, że słówka father i mother wymawia się ciekawie, ale na pewno nie tak, jak słynne polskie czekoladki. Pamiętacie je jeszcze? :)
.
.
Gdy rozpoczynałam naukę języka, był rok 1996 r. i dziś myślę, że zmieniali nam nauczycieli średnio co 6 miesięcy dlatego, że każdy z nich – zamiast być anglistą – był po prostu nauczycielem czegoś-tam, i tylko przypadkiem znał (lub nie znał) angielski. W końcu uczyć w podstawówce, punkt po punkcie, żywcem z podręcznika – to nie może być trudne. Być może takie argumenty miał ówczesny dyrektor. Nota bene, historyk.
.


Pani Na Emeryturze

.
Po pani Fazer przyszła kolej na nią. Kobieta kompletnie bez podejścia, charyzmy ani wiedzy. I nie wiek był tu przyczyną, tylko jej odstraszająca powierzchowność. Nie pamiętam ani jednego jej uśmiechu. Ba, nie pamiętam nawet jej twarzy! Za to doskonale poznałam jej plecy. Ciągle stała do nas tyłem, czasem nawet coś skrobnęła na tablicy, ale nikt nigdy nie wiedział co, bo zmazywała, zanim zdążyliśmy doczytać.

.

 


Krzykliwa Studentka

.
Szybko zmieniono ją na tę dziewczynę, swoją drogą, niewiele starszą od nas. To już ósma klasa (mam 15 lat i całe życie przed sobą, przydałoby się w końcu poznać język), a ona, ze swoją ledwo przekroczoną 20-tką mogła co najwyżej ukończyć licencjat. Być jednak może, że i w tym przypadku zaistniały braki w kadrze, ktoś przymknął oko i nawet tego licencjatu nie było.
.

Co zapamiętałam z jej lekcji?

Darła się bez opamiętania. Ani my nie umieliśmy jej słuchać, ani ona do nas mówić. My nie szanowaliśmy jej, ona miała nas głęboko w tyle. O tym, że po angielsku słowem się do nas nie odezwała, nawet nie wspominam, bo jedyne, co robiła, to sprawdzenie obecności, kartkówka i ochrzan za tę nieudaną z poprzedniego razu. Strach się bać ;)
.


Pani Panika-Gramatyka

.
Uff… i doszliśmy do liceum. Cudem jakimś, liceum dobrego, na poziomie. Klasa z zaawansowanym angielskim (kolejny cud). Tu jedna i ta sama nauczycielka przez cztery lata, dość specyficzna, toteż mało kto umiał ją zrozumieć (ale licealiści to taki wiek, że mało kogo potrafią zrozumieć, łącznie ze sobą). Za to język… szlifowała do bólu! Miała istną paranoję na punkcie słówek i gramatyki. Brak kreseczki na kartkówce był dla niej tysiąc razy gorszym występkiem niż kompletny brak akcentu w mówieniu.
.
Nie winię jej jednak. Nasze cele się, po prostu, nie pokrywały. My chcieliśmy po angielsku mówić (a przynajmniej się tego nie bać), a ona przygotować nas do poprawnego pisania (marzyło się jej pewnie, by nasze późniejsze maile w korporacjach były bez zarzutu). A już na pewno w głowie siedziała jej obowiązkowa matura – każdy nauczyciel marzy, by jego uczniowie wypadli spektakularnie, a on zbierze w końcu żniwa swojej wieloletniej, nauczycielskiej udręki.
.
Nawet jeśli maturalnych tematów można było wyuczyć się na pamięć, a sam egzamin spokojnie dało się zdać, nie potrafiąc nawet samodzielnie w tym języku myśleć.
.
Efekt uboczny jest tego taki, że do dziś z angielską gramatyką nie mam problemu, maturę zdałam śpiewająco, ale żebym orłem była – nie powiem. Wszystkie blokady w mówieniu, które udało mi się pokonać, runęły dopiero w czasie podróży i rozmów z obcokrajowcami. I Pani Panika, na całe szczęście, nie miała z tym nic wspólnego.
.


Życie. Zrobiło się poważnie.

.
Bo nareszcie dostałam się na studia. Ale i tu czekało mnie kolejne lingwistyczne zaskoczenie!
.
zaskoczenieźródło

Na pierwszy roku (wbrew obietnicom szanownego dziekana), nie tylko nie dano nam (obiecanych!) pięciu języków do wyboru, ale pozbawiono nas nauczania jakiegokolwiek z nich. Do dziś nie wiem, czemu to miało służyć. Przyciągnięciu kandydatów? Coś jak obietnice przedwyborcze, o których wiadomo, że nigdy się nie spełnią…

.
Ale… tak widocznie miało się stać. Z powodu braku przedmiotu, postanowiłam dokształcić się samodzielnie! Ruszyłam na upragniony od lat – kurs języka włoskiego. Wszystko zapowiadało się cudownie. Na kursie uczył mnie Włoch. Taki prawdziwy, z włoskim nazwiskiem i polską żoną. Jak się później okazało, miał jakieś 60 lat (co jeszcze w niczym nie przeszkadza), od 20 lat mieszkał w Polsce (to też jeszcze nie) i wciąż tkwił w starych metodach nauczania – tzn. gramatyka, zasady, koniugacje (o, a to już mi trochę przeszkadzało!). Zawzięłam się jednak i robiłam, co trzeba.
.
Wszystko zmieniło się już po roku nauki, gdy na toruńskiej starówce zaczepili mnie Włosi. Przecudna rodzinka, pytająca mnie o drogę. A co ja na to? Spociłam się na samą myśl, że… mam mówić po włosku.
.
Wstyd przyznać (taki naprawdę duży wstyd), ale słowem się nie przyznałam, że doskonale rozumiem, o co im chodzi. Gładko, i oczywiście, po angielsku, wyjaśniłam, jak dojść i nawet odprowadziłam kawałek, upewniając się, że na pewno sobie poszli, a ja nareszcie będę mogła zapaść się pod ziemię.
.
Nie zliczę, ile razy wyzwałam się w duchu od kompletnej idiotki. Kilka razy nawet powiedziałam to do siebie na głos – żeby było dobitniej.
.
Pomogło.

To był przełom. Dotarło do mnie! Że na co taka nauka, gdy w spotkaniu z Włochem twarzą w twarz nie umiem wydukać z siebie ani słowa?
.
Co było dalej, przeczytasz już we wpisie Włoski dla odważnych, w którym opowiadam, jak zrezygnowałam w kursu i zaczęłam uczyć się języka w praktyce. W praktyce przez duże P i to od razu w głębokiej wodzie, mimo że z pływaniem nadal u mnie kiepsko.
.
W każdym razie, gdyby nie Podróże, dziś byłabym lingwistyczną analfabetką :)
.


Co by było, gdyby…

.
Chcę Ci jeszcze pokazać, że ta opowieść mogłaby mieć zupełnie inny przebieg, gdybym wybrała się na italianistykę. Brałam taką ewentualność pod uwagę, kiedyś, daaawno temu… Dopóki nie przekonałam się, że chcę żyć z tym językiem na co dzień, chcę się inspirować, a nie tylko uczyć się go do (bolesnej) perfekcji.
.
To, co kilka dni temu napisała do mnie jedna z Czytelniczek, ponownie utwierdziło mnie w przekonaniu, że nauka języka to Przygoda. To Pasja! Nie może być żmudnym, przykrym obowiązkiem, spełnieniem czyichś zachcianek, wizji i jedynych słusznych racji.
.

Oto, co napisała Ewelina:

.
Chcę Ci bardzo podziękować za Twojego bloga, a w szczególności za post Oto dlaczego włoska telewizja nie nauczy cię mówić po włosku (link), bo moje podejście, po przeczytaniu go, diametralnie się zmieniło.

Studiowałam filologię włoską i w moim przypadku był to najlepszy sposób na zrażenie się do tego języka. Wykładowcy bardzo często dawali nam odczuć, że nic nie potrafimy. Wymagali umiejętności, których nie mieliśmy skąd pozyskać, a przecież to oni byli tam, żeby zarazić nas pasją i chęcią uczenia się nowych rzeczy, prawda?

Już od pierwszego semestru studiów była to walka o przetrwanie, a nie chłonięcie wiedzy i radości z tego, że można dowiedzieć się czegoś o tej wspaniałej kulturze i języku. Zapomniałam kompletnie o tym, dlaczego w ogóle wylądowałam na tym, a nie innym kierunku.
.
Na zajęciach z konwersacji bałam się mówić, bo przecież jak się pomylę, to oberwie mi się, że się nie uczę. Na zajęciach z rozumienia ze słuchu bałam się, że nie zrozumiem wszystkiego, nie wykonam ćwiczenia i… oberwie się. Zajęcia z gramatyki wyglądały w ten sposób, że każdy miał swój przykład do rozwiązania, w rezultacie nikt nie uważał na zajęciach, tylko był skupiony na swoim przykładzie, bo jeśli źle go wykona, to co będzie? Oberwie się.
.
Tymczasem Ty jednym postem zrobiłaś więcej niż wszyscy moi wykładowcy przez te parę lat studiów. Ostatnio wróciłam z Bari, była to moja piąta wizyta we Włoszech, ale pierwszy raz byłam zdumiona swoimi zdolnościami językowymi. Zanim wyjechałam, posłuchałam Twoich rad, słuchałam włoskiego radia, oglądałam włoską telewizję, a na wyjeździe kupiłam sobie stos książek, bo odkryłam, że bardzo dużo rozumiem. Wcześniej nigdy tego nie robiłam, bo i tak nie zrozumiem, a gdy próbowałam, bardzo szybko się zrażałam, bo przecież nic nie rozumiem.

Teraz zaczęłam od nowa, odważniej. Na początku, gdy zaczęłam słuchać radia, było ciężko, bo trudno było mi cokolwiek zrozumieć, ale pomyślałam sobie, że jest to etap przejściowy, że trzeba to przetrwać. Tak też się stało, coraz więcej rozumiem, a żeby tego było mało rozumiem na tyle, że słuchanie radia, telewizji, czytanie książek zaczęło mi najnormalniej w świecie dostarczać rozrywki. Czasem zapominam, że to nie jest mój język ojczysty! To uczucie jest niesamowite! Zatem dziękuję raz jeszcze, bo naprawdę wiele zmieniłam, m.in. dzięki Tobie!
.
(Ewelina, raz jeszcze dziękuję za zgodę na publikację!)


.
A Ty, jakich nauczycieli miałeś (nie)szczęście spotkać na swojej drodze?
:)
.
lenartźródło


.


.


To też Cię zainteresuje:

  1. Język włoski jak uczyć, by zapamiętać go na całe życie?
  2. Bajki po włosku – czyli jak uczynić naukę włoskiego dziecinnie prostą.
  3. Włoski dla początkujących – włoski dla odważnych.
  4. Aplikacje do nauki włoskiego – 7 przyjemnych sposobów.
  5. Włoska telewizja i włoskie radio – gdzie ich szukać w sieci.
Tags: jak uczyć się włoskiego
Ania Myszkowska

Ania Myszkowska

Witaj na blogu (nie tylko) dla miłośników Italii. Znajdziesz tu relacje z podróży oraz wszystko to, o czym nie wspominają przewodniki – emocje, autentyczne podróżowanie i praktykowanie włoskiego życia w Polsce.

To też Cię zainteresuje

nauka włoskiego, jak uczyć się włoskiego,
Język Włoski

3 sytuacje, w których spodziewasz się nauczyć włoskiego, a efektów NIE ma.

17 września 2021
jak zrobić świecę w domu
Język Włoski

Jak zrobić świecę? Włoskie inspiracje “świecowe” i najbardziej nastrojowe słówka.

18 grudnia 2020
czy włoski jest trudny, czy włoski jest łatwy, trudne słowa po włosku
Język Włoski

Jeśli myślisz, że włoski jest prosty, spróbuj wypowiedzieć TO.

25 stycznia 2018
Język włoski jak się uczyć
Język Włoski

Jak uczyć się włoskiego, by zapamiętać go na całe życie?

30 marca 2017
bajki po włosku
Inspiracje

Język włoski bajecznie prosty!

25 marca 2015
Następny artykuł
Ostatni raz w życiu.

Ostatni raz w życiu.

jak przeżyć listopad

Jak przeżyć listopad, by było psychicznie łatwiej?

prezenty dla italofilów, prezent dla italofila, prezent dla kawosza, włoskie pranie, kawa sama się nie zrobi, prezenty dla italofili, prezenty dla miłośników Włoch, prezenty dla kawosza, co kupić

Prezenty dla italofila, kawosza i miłośnika włoskiej kuchni.

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Popular Posts

  • Przewodnik po Bari i 1001 powodów,…
  • Co warto zobaczyć w Apulii? 15…
  • Co zabrać na wyjazd do Włoch?
  • Co warto kupić we Włoszech?
  • Wszystko, co trzeba wiedzieć jadąc do Włoch
  • Dobra włoska muzyka – 10…
  • 7 przyjemnych sposobów na naukę…
  • Pociągiem po Apulii, czyli jak…

NAJNOWSZE WPISY

kiedy jechać do Włoch, koronawirus we Włoszech, aktualna sytuacja we Włoszech, gdzie jechać do Włoch, frecce tricolori,

Na jakich zasadach można teraz jechać do Włoch?

28 kwietnia 2022
Linguine al limone, Pasta al limone, makaron z sosem cytrynowym, cytrynowy makaron, makaron z cytryną, Spaghetti al limone,

Linguine al limone – obłędnie cytrynowy przepis z Wybrzeża Amalfi (wersja klasyczna i bez nabiału).

7 kwietnia 2022
Neapol, przewodnik po Neapolu, Wezuwiusz, widok na Wezuwiusz, co zobaczyć w Neapolu, co zwiedzić w Neapolu, co zjeść w Neapolu, Neapol Artecard, metro w Neapolu, transport publiczny w Neapolu

Co i gdzie zjeść w Neapolu? Praktyczny przewodnik cz. II

18 lutego 2022

DOŁĄCZ DO MOJEJ GRUPY

NOWOŚCI W SKLEPIE

dołącz na ig

  • Podróże do Włoch - co się zmieni od 1 maja? Spieszę ze szczegółami, co zapowiada włoskie Ministerstwo Zdrowia i co, do kiedy jeszcze obowiązuje, a co juz nie.
____
🔶 Od 1 maja nareszcie koniec z wypełnianiem formularza lokalizacji dPLF 👍

🔶 Od 1 maja przestaje obowiązywać Green Pass w restauracjach, hotelach, barach, muzeach, kinach, teatrach, transporcie publicznym - słowem nie obowiązuje już NIGDZIE, prócz szpital.

🔶 Od teraz NIE trzeba już nosić maseczek w sklepach i pomieszczeniach publicznych. Zostają tylko w transporcie publicznym (plus kina, teatry i hale sportowe). 

🔶 Tylko na wjazd do Włoch trzeba mieć jedną z poniższych opcji:
- ważne szczepienie, ozdrowienie lub test.
Ale na powrót z Włoch do Polski już tego nie potrzeba. 
____
Jak Wasze plany wyjazdowe, jedziecie gdzieś w maju czy ruszacie dopiero latem? 🤔
.
.
.
.
.
#włochy#podróżemałeiduże#włoskieżycie#włoskiepodróże#kochamwłochy#rzymskiewakacje#kochamrzym#romeiloveyou#rzym#rzymjestpiękny#wartowiedzieć#podróżniczka#grupaprawdziwewłochy
  • Tanti, tantissimi auguri, Roma ❤️ Stolica Włoch obchodzi dziś urodziny, bagatela, 2775 lat 😍
.
Czego życzycie Rzymowi z tej okazji? 🤔
  • Tak wygląda Monopoli w weekend tuż po Wielkanocy. Lubię to zdjęcie, bo wywołuje we mnie nadzieję. I przedstawia sposób, w jaki spędziłam ostatnie dni 😍
_____
Były "vini & panini", było dużo bliskich ludzi (#wielodzietnitakmają), była całonocna Pascha (jak to w #neocatechumenalway), było dużo słońca i częstsze niż zwykle spoglądanie w niebo ❤
____
Był odpoczynek za intensywne ostatnie czasy i nastawienie na to, by bardziej BYĆ, niż ciągle robić. I dużo światła, lasu i kawy było 🌅
____
Dajcie znać jak Wasze święta, trwały dwa dni czy zamierzacie poświętować dłużej? Ja wracam do pracy powoli, nie od razu wszystko na raz. I o radości wewnątrz, pamiętając, wbrew wszystkiemu, co by się tej radości chciało sprzeciwiać 🌿
. 
.
.
. 
.
#światło#fotowtorekkfs#fotowtorek_kfs#fotowtorek#seethelight#thesky#iseethelight#apulianlife#apulia#monopoli#suditalia#grupaprawdziwewłochy#wlochy#włoskiepodróże#świętowanie#wielodzietni#nadzieja#nadziejanalepszejutro#oktawawielkanocna#oktawa#razemraźniej#forzaitalia#kochamwłochy#swiatlo_fotowtorek
  • Wiecie, że dziś Dzień Patrzenia w Niebo? ❤ I tak sobie myślę, że jak człowiek dochodzi do ściany, to ma do wyboru albo zwiesić wzrok, albo spojrzeć w Górę. Ja wybieram to drugie rozwiązanie. I tylko stąd ta siła, która pomaga przetrwać trudy.
#aNiezKawy 
___
Dzisiaj swoje urodziny obchodziłby mój brat, gdyby żył. Dziesięć lat temu, w moje urodziny, ukończył najważniejszą z podróży. I cała nadzieja nadchodzącej Wielkiej Nocy w tym, że jego obecne Życie to już tylko wielkie świętowanie, i że kiedyś tam do niego dołączymy 🙋‍♀️
___
Ale póki co, zakładamy buty, porzucamy wygodną kanapę i podróżujemy dalej. Co jakiś czas spoglądając w Niebo, żeby nie pomylić kierunków.
.
Dobrego i naprawdę wielkiego czasu! 💪

________________________
#comniewspiera#dzienpatrzeniawniebo#rodzeństwo#życiewieczne#wiara#wielkitydzień#neocatechumenalway#dużarodzina#niebo#skyisthelimit#wielkanoc#wielkanoc2022#wdziecznosc
  • Włosi wiedzą jak rozkochać człowieka przez jedzenie 😍 To potrawa, która nie tylko myślami, ale i kubkami smakowymi przeniesie Cię na Wybrzeże Amalfi 🌅
___
Przepis z karuzeli przetestowałam i z weganska i z oryginalną ricotta. Ten przepis możesz dowolnie i w prosty sposób dostosować pod swoją dietę i upodobania 👍
___
Pełna wersja przepisu + opcja z prosciutto crudo w nowym wpisie na blogu: https://primocappuccino.pl/linguine-al-limone-makaron-cytrynowy/
___
Wykonanie w karuzeli, a poniżej podaję składniki dla 2-3 osób:

🔶 Makaron linguine al limone (250g)
🔶 Oliwa z oliwek (ja użyłam cytrynowej)
🔶 Ricotta lub jej weganska wersja (Vegotta, 200g)
🔶 Starty parmezan lub weganska wersja (Vegiano)
🔶 1 cytryna
🔶 Posiekana natka pietruszki (lub bazylia)
🔶 Sól, pieprz cytrynowy (wedle uznania)

___
Jesli myślisz, że "bez mleka i sera to się nie da" dobrze zjeść, a już w ogóle zjeść po włosku, to coś dla Ciebie :)

Daj znać, czy takie bezmleczne przepisy trafiają w Twoje gusta?

I czy eksperymentować także z bezmleczna wersją do cannoli siciliani? 😍🧡 Bo niezależnie od diety, szkoda życia na kiepską kuchnię 💪

___________
Partnerem wpisu jest @maveat.pl
#linguine#linguineallimone#makaron#włoskieprzepisy#kuchniawłoska#weganskieprzepisy#beznabiału#bezmleczne#zdroweprzepisy#cytrynowe#pastaallimone#wloskiesmaki#włoskiesmaki#włochy#grupaprawdziwewłochy
  • Czy wiesz, że lody to najzdrowsza rzecz pod słońcem? Twierdzą tak nie tylko dzieci, ale także naukowcy z instytutu "Fondazione Umberto Veronesi", skąd pochodzą argumenty o zdrowotnym działaniu lodów w karuzeli (przesuń w prawo) 😍
___
W europejski Dzień Lodów Rzemieślniczych ważne info nt. tego, które smaki lodów robią dobrze nie tylko naszym kubkom smakowym, ale i naszemu ciału 🧐 💪
___
Właściwości to jedno, ważny jest też smak. Choć nie dla wszystkich - gdybyście kiedyś spytali mojego synka, jakie lody (o jakim smaku) właśnie konsumuje - odpowiedziałby, że "lodowe" 😉
___
Mimo to, świat lodów jest dużo bardziej różnorodny. Powstały już lody z ośmiornicy 🐙, z kalafiora, a nawet o smaku... paracetamolu (do dyskretnego leczenia kaca) 😂 Te ostatnie powstały w Holandii i nie są niestety już w sprzedaży.
___
Ale za to w sprzedaży są inne nietypowe cuda, i o nich w karuzeli.
___
Dajcie znać, którymi smakami lodów zamierzacie "leczyć się" w nadchodzących sezonie 😍
.
Ja wybieram, rzecz jasna, moje ulubione, zgniłozielone!🍦
.
.
.
.
. 
#włoskaciekawostka#dzieńlodów#icecreamday#gelatoitaliano#lodywłoskie#lodyrzemieślnicze#zdrowelody#zdrowesłodycze#healthyicecream#wlochyjakichnieznacie#czywieszże#ciekawostkidietetyczne #ciekawostki#inspiracjanadziś#kuchniawłoska#włoskakuchnia
  • "Mogą ściąć wszystkie kwiaty, ale nigdy nie powstrzymają nadejścia wiosny" (P. Neruda) Lubię ten cytat ❤️ Przypomina mi się zwłaszcza teraz, kiedy nie tylko o pogodę tu chodzi. Ale o tę wiosnę, która wisi w powietrzu, nawet jeśli ktoś bardzo, ale to bardzo chce ją stłamsić 💪
____
W karuzeli znajdziesz także drugi cytat o wiośnie, oczywiście z tłumaczeniem na włoski 🇮🇹
____
Który cytat jest Ci dziś bliższy, ten o kwiatach czy ten o wiosennej gorączce? 🤔
.
.
.
.
. 
#wiosna#laprimavera#positanoitaly#positano#cytatnadziś#pabloneruda#pierwszydzieńwiosny#kochampodróże#włoski#włoskieklimaty#językwłoski#uczęsięwłoskiego#językwłoskionline#włoskicytat#włochy#wybrzeżeamalfitańskie#citazionedelgiorno#cytatdnia#italiangram
  • Czekaliście na te wieści? Spieszę ze szczegółami, co zapowiada nowy dekret i co, do kiedy jeszcze obowiązuje. 
___
🔶 Stan wyjątkowy we Włoszech zakończy się 31 marca i nie zostanie przedłużony.

🔶 Super Green Pass (szczepienie lub ozdrowiency) obowiązuje tylko do 30 kwietnia, w:
- lokalach gastronomicznych pod dachem
- spa, sale gier, dyskoteki, kongresy i halowe imprezy sportowe

🔶 Od 1 kwietnia znika wymóg Green Pass (szczepienie, ozdrowiency lub test):
- w ogródkach restauracji, barów
- na imprezach na świeżym powietrzu

🔶 Do 30 kwietnia podstawowy Green Pass będzie potrzeby do:
- transportu dalekobieżnego (pociągi i samoloty)
- NIE będzie już potrzebny w tramwajach, metro i autobusach
- NIE będzie potrzebny także w hotelach 💪

🔶 MASECZKI w pomieszczeniach obowiązują tylko do 30 kwietnia. Na zewnątrz nie obowiązują. 

🔶 Od 1 kwietnia znika również podział na strefy wg kolorów

🔶 Kwarantanny wynikające z kontaktu z chorym znikają. Pozostaną tylko izolacje osób zarażonych.
___
Komu z Was przyda się ta wiedza? 😍 Wiem, że i Wasze serca myślami są gdzie indziej, ale wiem też, że dobre wieści pokrzepiają myśli i dodają otuchy i tych Wam nigdy szczędzić nie będę 🧡

Jeśli znacie osobę, której ta wiadomość poprawi humor, dajcie jej znać 👍
.
.
.
.
.
#włochy#podróżemałeiduże#włoskiepodróże#prawdziwewłochy#grupaprawdziwewłochy#włoskieżycie#dobrewieści#dobrawiadomość#podróżniczki #kochamwłochy
Agerola, przewodnik po Kampanii, przewodnik po Wybrzeżu Amalfi, zwiedzanie Wybrzeża Amalfi

Wybrzeże Amalfi

Sycylia

Toskania

Koloseum, zwiedzanie Koloseum, gdzie kupić bilety do Koloseum, bilety do Koloseum, Rzym, zwiedzanie Rzymu

Rzym i Lacjum

Castel Gandolfo

Wenecja

Apulia

Bari i Apulia

kiedy jechać do Włoch, Otranto, Salento, Apulia, koronawirus we Włoszech

Życie po włosku

Umbria

  • O mnie
  • Sklep
  • Polityka prywatności
  • Współpraca
  • Kontakt

© 2022 PrimoCappuccino

No Result
View All Result
  • GŁÓWNA
  • WŁOCHY
    • APULIA
    • KALABRIA
    • KAMPANIA
    • LIGURIA
    • PIEMONT
    • RZYM i LACJUM
    • SYCYLIA
    • TOSKANIA
    • UMBRIA
    • WENECJA
    • INFORMACJE praktyczne
    • POLSKA
    • OPOWIEŚCI CZYTELNIKÓW
    • PRACA PILOTA WYCIECZEK
    • FELIETONY
  • PO WŁOSKU
    • WŁOSKIE MIEJSCA
    • WŁOSKIE SPOTKANIA
    • WŁOSKIE JEDZENIE
    • WŁOSKA MUZYKA
    • DOBRA KAWA
    • JĘZYK WŁOSKI
    • FILMY O WŁOSZECH
    • KSIĄŻKI O WŁOSZECH
  • ŻYCIE
    • LUDZIE
    • WŁASNY RYTM
    • BLOGOWANIE
    • CYKLE
  • SKLEP
    • Włoski Asystent Językowy
    • Plakat “Jak żyć po włosku”
    • Kursy wspólnej nauki włoskiego
    • Ebook Kawowe Listy
  • KORONAWIRUS WE WŁOSZECH
  • KAWOWE LISTY

© 2022 Primmocappuccino

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In