Opowieści czytelników: Castell’Arquato i pierwsza miłość.
Poznajcie prawdziwe Włochy, czyli wszystko to, czego nie da się przeczytać w przewodnikach, a co na własnej skórze przeżyli czytelnicy Primo Cappuccino. Dziś dajcie się porwać opowieści Piotra. Był rok 1988, prawie równo 30 lat temu - pierwsza, wymarzona podróż do Włoch - tournée z akademickim chórem. Nocą przejechaliśmy autokarem Alpy (nie za wiele było widać), a świt zastał nas już na nizinie Veneto. . ...