Co zabrać do Włoch? Co zabrać na wycieczkę objazdową, co zabrać na narty, a co do samolotu? Każdego, kto wybiera się w podróż czeka masa przygotowań. Niech nie ominą one i dobrze zaplanowanego bagażu. Z poniższą listą czeka Was szybkie, skuteczne pakowanie i… możecie ruszać na podbój Italii.
Oto, co znajdziesz we wpisie:
- 1 Co zabrać do Włoch?
- 2 Co zabrać w podróż do Włoch?
- 3 Co zabrać do Włoch na zwiedzanie?
- 4 Co spakować do bagażu podręcznego?
- 5 Czego nie można mieć w bagażu podręcznym?
- 6 Czego nie można mieć w bagażu rejestrowanym?
- 7 Co zabrać do Włoch na wycieczkę objazdową?
- 8 Co zabrać do Włoch do samochodu?
- 9 Co zabrać na narty?
- 10 Jakie dokumenty zabrać w podróż do Włoch?
- 11 Co jeszcze warto zabrać do Włoch?
- 12 Trzy całkiem nieoczywiste przedmioty, które też dobrze wziąć pod uwagę
- 13 Nietypowe pomysły czytelników Primo Cappuccino:
- 14 Tych rzeczy nie da się kupić, ale bez nich nie uda się żadna podróż:
- 15 Co zostawić w domu?
Co zabrać do Włoch?
.
Poniższa lista to nie tylko mój wymysł. Mocno inspirowałam się doświadczeniami zdobytymi w trakcie pracy w biurze podróży, organizacji wielu wyjazdów do Włoch i finalnie w czasie pracy jako pilot i przewodnik polskich grup we Włoszech. Alfą i omegą jednak nie jestem, dlatego zadałam to pytanie także czytelnikom Primo Cappuccino. Oto, co z tego wynikło.
.
Listę podzieliłam na konkretne części: co się przyda w hotelu lub apartamencie, co jest niezbędne w czasie zwiedzania, co warto zabrać na narty, o czym warto pamiętać na lotnisku, co zapakować do bagażu podręcznego a co do głównego, jakie przedmioty przydadzą się w podróży samochodem, a jakie w autokarze i kilka innych rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.
.
Co zabrać w podróż do Włoch?
.
- adapter (przejściówka) – specjalna wtyczka do włoskich gniazdek, bez której nie podłączycie większości ładowarek do laptopów, czajnika elektrycznego, podróżnego żelazka czy suszarki do włosów. Polecam kupić ją przed podróżą, bo we Włoszech można je zdobyć jedynie w dużych supermarketach lub sklepach z elektryką, które (wbrew pozorom) nie stoją na każdym rogu w mieście. Choć jeśli uda Wam się kupić we Włoszech, to na pewno za grosze (kwestia 1-3 ?). Jeśli będziecie kupować w Polsce, koniecznie zwróćcie uwagę, by gniazdko było typu L, a wtyczka typu E. Czasem udaje się wypożyczyć na wieczór od obsługi hotelowej.
- mały czajnik elektryczny (do 0,5 l) – jeśli macie miejsce w bagażu i wolicie herbatę bardziej niż kawę. Kawy we Włoszech napijecie się wszędzie, z herbatą będzie gorzej. W apartamentach spotkacie się z kawiarką do parzenia kawy, czajników zazwyczaj brak
- zatyczki do uszu – przydadzą się, gdy będziecie nocować w centrum większych miast, jak: Rzym, Mediolan, Neapol czy Palermo. W przeciwnym razie poranny (a czasem nawet nocny) hałas z ulicy i nieustanne trąbienie klaksonów niezbyt przyjemnie przyspieszą pobudkę!
- ciepłe ubranie na noc (piżama, sweter, skarpetki) – jesienną i zimową porą hotelarze nie zmieniają swoich reguł i dalej oferują do przykrycia się prześcieradło zamiast kołdry. Wyjątek stanowią północne hotele nastawione głównie na narciarzy.
.
Co zabrać do Włoch na zwiedzanie?
.
- arcy-wygodne buty (których nie zgubicie w czasie zwiedzania, ani sami nie będziecie chcieli się ich pozbyć po pierwszym kilometrze) – najlepiej rozchodzone, płaskie i z grubą (ale elastyczną) podeszwą. Po piątym kilometrze spaceru rzymskim brukiem będziecie sobie za nie wdzięczni. W cieplejszych miesiącach świetnie sprawdzą się porządne sandały, espadryle i NIGDY japonki. Te ostatnie, co prawda, przydadzą się na plaży, ale w czasie wspinaczki urokliwymi stromymi uliczkami wręcz przeciwnie.
- kapelusz, czapka – cokolwiek, co ochroni głowę przed słońcem
- chusta – obszerna, przewiewna. Genialny wynalazek, który w zależności od warunków posłuży za: okrycie na głowę, ramiona, spódnicę, sukienkę, szalik, kocyk, turban a nawet poduszkę.
- “przyzwoity” strój do obiektów sakralnych – czyli zakryte ramiona, mały dekolt i spódnica/spodnie przynajmniej do kolan, inaczej nie zostaniecie wpuszczeni do żadnej bazyliki.
- porządna “nerka” do ukrycia pieniędzy czy dokumentów (Zobacz też: Jak uniknąć kradzieży we Włoszech), która nie porwie się po kilku dniach, nie przemoknie w czasie deszczu i będzie całkiem dobrze komponować się z resztą stroju. Ciekawą propozycją specjalna antykradzieżowa biodrówka Pacsafe Vibe (niewielka, ale mieści aż 4 l, z technologią chroniącą przed kradzieżą przez rozcięcie oraz przed skanowaniem dokumentów i kradzieżą tożsamości). TUTAJ możecie zobaczyć wszystkie produkty ze sklepu Nie daj się okraść z -30% obniżką.
- wersja dla kobiet – czyli stylowa, a jedocześnie antykradzieżowa torebka.
- butelka do wody z filtrem – ceny butelkowej wody we Włoszech zakrawają o pomstę do nieba, zwłaszcza w pobliżu głównych zabytków. W Rzymie woda, co prawda, jest za darmo (ok. 2500 źródełek z wodą pitną), ale dla pewności warto mieć w butelce wspomniany filtr, który uzdatni każdą kranówę w kraju. Np. bidony z filtrem węglowym, np. Cool Gear, mają dodatkowo żelowy wkład, który świetnie chłodzi wodę. Jeżeli natomiast jesteście wyjątkowo wrażliwi na składniki chemiczne, warto sięgnąć po LifeStraw Personal Water Filter, który eliminuje z wody 99,9% bakterii, pasożytów i szkodliwe chemikalia, umożliwiając picie wody nawet ze skażonych źródeł.
- kremy z filtrem UV (mocny 50, słaby 20)
- okulary przeciwsłoneczne
- lornetka! (mało kto o tym pamięta, a ona potrafi się bardzo przydać. Zarówno podczas grupowego pobytu np. w wielkich bazylikach, jak i zwiedzając Rzym (czy inny zakątek) na własną rękę, np. w punktach widokowych)
- lusterko – i tu sprawa jest kontrowersyjna, bo przydaje się baaardzo w chwili (dłuuuugiej i męczącej dla szyi) podziwiania sklepienia Kaplicy Sykstyńskiej, ale nie wiadomo, czy wpuszczą Was na teren Watykanu w czasie kontroli bagażu na bramkach. Ja zaryzykowałam i się udało. Lusterko najmniejsze z możliwych z plastikowym tyłem przeszło przez bramki wielokrotnie
.
Zobacz też:
Apulia – co warto zobaczyć? 15 najpiękniejszych miasteczek wokół stolicy.
Wybrzeże Amalfi – jak tu dotrzeć, gdzie nocować i co warto zobaczyć
Bari – i 1001 powodów, dla których warto pojechać do Apulii.
.
Co spakować do bagażu podręcznego?
.
- antybakteryjny żel do rąk i nawilżane chusteczki – dobrze móc się odświeżyć
- jeden komplet odzieży
- miniaturki kosmetyków
- upewnić się, czy na pokład można wnieść torebkę (Ryanair pozwala, ale Wizzair traktuje ją jako osobny bagaż)
- dokumenty odprawy, dowód/paszport
- przyjmowane na co dzień leki (pamiętajcie, że leki płynne można przewozić tylko w poj. do 100 ml)
- podręczna apteczka (na wypadek kradzieży/zaginięcia bagażu głównego)
- ładowarki
- płyny w buteleczkach o maks. pojemności 100 ml umieszczone w przeźroczystej foliowej torbie o poj. maksymalnie 1 litra.
.
Czego nie można mieć w bagażu podręcznym?
.
- narzędzia robocze
- zabawki imitujące broń
- gaz pieprzowy, aerozole
- deskorolka elektryczna
- materiały pirotechniczne
- aerozole
- płyny powyżej 100 ml (a te do 100 ml trzeba umieścić w przeźroczystej torbie o pojemności maks. 1l zamykanej na strunę)
.
Czego nie można mieć w bagażu rejestrowanym?
.
- power banku
- aerozoli
- baterii
- e-papierosów
- gazu pieprzowego
- deskorolki elektrycznej
- materiałów pirotechnicznych
.
.
Co zabrać do Włoch na wycieczkę objazdową?
.
- bagaż podręczny powinien wyglądać podobnie jak na lotnisku, pamiętajcie, że tu też do głównego bagażu macie dostęp dopiero u celu podróży
- opaska na oczy – nie dość, że pięknie wygląda, to świetnie przyda się, jeśli podróżujecie do Włoch autokarem/samochodem, a nocne światła, sąsiad czytający książkę czy wdzierające się przed okno promienie słoneczne za dnia skutecznie przeszkadzają Wam w zaśnięciu.
- dmuchany zagłówek z podparciem na głowę – zwykły jasiek czasem nie wystarcza, bo i nie zawsze jest obok ktoś, kto ma wygodne ramię i chęci, by go użyczyć. Zagłówek szybko się dmucha, jeszcze szybciej składa i prawie niezauważalnie przechowuje.
- koc/śpiwór (zwłaszcza w czasie nocnych przejazdów) – i znów, im mniej miejsca zajmuje po złożeniu, tym lepiej.
- przybory toaletowe (do szybkiego użytku w czasie postoju: szczoteczka, pasta itp.)
- szybkoschnący ręcznik – mały, antybakteryjny i niezajmujący miejsca.
.
Co zabrać do Włoch na wycieczkę objazdową?
.
Co zabrać do Włoch do samochodu?
.
- gniazdko samochodowe na USB
- płyta z dobrą muzyką do podróżowania (przeczytaj też: Moja muzyka do samochodu i podróży)
- mapa (koniecznie!) – szczególnie, gdy omijacie autostrady. Nie zliczę, ile razy GPS pokazywał mi drogę w… szczerym polu :) Mapa to najbardziej niezawodny wynalazek w podróży. Warto mieć nie tylko mapę kraju docelowego, ale szczegółową mapę samochodową po całej Europie z planami większych miast mijanych krajów. Zaoszczędzicie sporo nerwów.
.Co zabrać do Włoch
Co zabrać na narty?
.
- dodatkowy pakiet ubezpieczenia SKI – bez niego nie dostaniecie odszkodowania za wypadek, który wydarzył się na stoku. Koszty ratownictwa czy poszukiwań także się w nim zawierają. Warto wiedzieć, że nikt nie wypłaci Wam pieniędzy, jeśli w momencie wypadku znajdujecie się pod wpływem alkoholu.
- w związku z powyższym punktem tzw. piersiówkę (czyli towarzyski ratunek na wypadek ekstremalnego zimna) proponuję Wam tylko na własną odpowiedzialność :)
- ubezpieczenie OC (przydaje się, gdy wypadek nastąpiłby z Waszej winy)
- rękawice do smartfona – ratunek dla marznących dłoni w czasie odbierania telefonu czy robienia zdjęć na stoku. Rewelacyjny wynalazek!
.
Jakie dokumenty zabrać w podróż do Włoch?
.
- aktualny dowód osobisty lub paszport
- legitymacja uczniowska, studencka, karta EURO26 a w przypadku osób starszych – karta emeryta/rencisty (upoważniają do zniżek)
- karta EKUZ + dodatkowe ubezpieczenie NWW i KL (od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz kosztów leczenia). Warto pomyśleć o ubezpieczeniu od chorób przewlekłych (czyli takich, na które od dawna przyjmujecie leki) czy ubezpieczenie SKI, gdy wyjeżdżacie na narty.
- recepta lekarska (jeśli jest taka potrzeba. Przy Watykanie działa Apteka Watykańska, świetnie zaopatrzona również w zagraniczne leki. Jest też sporo tańsza od innych) Może się zdarzyć, że lekarstwa zgubi lub ich zapomni, albo zajdzie jakaś nagła potrzeba – lekarze z pewnością też będą wśród nas. WAŻNE! Recepta nie musi być na specjalnym druku – może być to zwykła kartka papieru. Plus oczywiście dowód osobisty, bo przekraczać będziemy granicę z Watykanem)
- orzeczenie o niepełnosprawności – upoważnia do bezpłatnego lub zniżkowego korzystania z wstępów do płatnych obiektów
- ksero ważnych dokumentów (2x, do bagażu głównego i jedna kopia zostaje w domu) – na wypadek kradzieży oryginałów. To bardzo ważny punkt, który znacznie ułatwia załatwienie wszelkich formalności na miejscu i za granicą. Są tacy, co robią trzy kopie – tę trzecią umieszczając na dysku Google Drive.
.
.
Niezależnie od tego, kiedy, czym i z kim będziecie podróżować, poniżej prezentuję listę przedmiotów uniwersalnych dla każdej podróży do Włoch. To się po prostu bardzo w tym kraju przydaje!
.
Co jeszcze warto zabrać do Włoch?
.
- aparat fotograficzny (chyba, że spokojnie wystarczą Wam zdjęcia robione smartfonem) + karta pamięci
- ładowarki: do aparatu, komputera, telefonu (warto pomyśleć też o banku energii czy o uniwersalnym kablu do ładowania)
- mapa (np. Rzymu), plan metro
- notatnik do zapisków z podróży, świetnie się tu sprawdzi inspirujący Notes Włoski (do wyboru jeszcze Notes Rzymski i Notes Toskański). Wszystkie polecam tak samo mocno, dla miłośników Włoch nie ma lepszego miejsca do notowania przeżyć i refleksji z podróży.
- książki z włoskim klimatem: książki z akcją w Toskanii, z akcją w Neapolu lub w Apulii
- mała flaga w barwach narodowych (zawsze się gdzieś niespodziewanie przydaje, żeby ją zatknąć na szczycie :)
- leki przeciwalergiczne (przyroda we Włoszech jest trochę wcześniej w rozkwicie niż u nas, to co u nas jeszcze nie uczula lub nie występuje w Polsce, może już dawno kwitnąć na miejscu)
- peleryna przeciwdeszczowa lub parasol (jak najmniejszy i koniecznie składany)
- zestaw leków pierwszej potrzeby: aspiryna, na ból gardła, przeciwbólowe, plastry, coś do dezynfekcji, Stoperan, Smecta, Fervex itp. (polskie ceny w aptekach są o wiele bardziej atrakcyjne)
- strój do kąpieli
- preparat na komary (latem jest ich dużo i potrafią irytować)
- rozmówki włoskie lub w ogóle znajomość podstaw j. włoskiego (w większości regionów Italii j. angielski na niewiele się przydaje)
- korkociąg!
.
Trzy całkiem nieoczywiste przedmioty, które też dobrze wziąć pod uwagę
.
- atrapa obrączki, w przypadku samotnie podróżujących pań (koniecznie na lewej dłoni, tak się ją nosi we Włoszech)
- coś (dozwolonego) do obrony
- i coś dla panów: bokserki z wszytymi kieszonkami (skuteczny antykradzieżowy patent, możecie tam schować dokumenty, karty i banknoty). To świetna alternatywa dla pasów biodrowych.
.
Nietypowe pomysły czytelników Primo Cappuccino:
.
Czytelnicy, zapytani przeze mnie o trzy nietypowe rzeczy, bez których nie wyobrażają sobie podróży do Włoch, odpowiadali następująco:
.
- pudło styropianowe do żywności, w którym w drodze powrotnej przywożę sery
- krople p/alergiczne do oczu bo materace we Włoszech bywają zamieszkiwane przez roztocza dość często
- odkrywając nowy rejon zabieram książkę J.W.Goethego Podróż włoska
- zabieram w tablecie lub w telefonie film BBC pt. Rome’s Invisible City, który oglądam zawsze w czasie lotu. Znam go na pamięć, ale to nie przeszkadza.
- kolorowe sukienki (by wtopić się w tłum Włoszek) i wygodne buty (na te kilometry chodzenia)
- korkociąg, żeby otworzyć włoskie wino
- wydruki albo screeny tych informacji z określonych blogów, co warto zobaczyć
- Prince Polo albo Ptasie Mleczko z Wedla w prezencie dla właścicieli, u których wynajmuję mieszkania
- power bank, koc/kurtka (na wieczór), mapa papierowa
- szampański humor i najlepsze kiecki
- koniecznie kartę kredytową (dodam, że najlepiej bez limitów!)
- szminkę
- zestaw talerzyków, sztućców i kieliszków oraz serwetka w biało-czerwoną krateczkę na pikniki, bo we Włoszech pikniki są nieodłączną częścią naszych podróży i smakują najlepiej na świecie
- maski do nurkowania i buty do kąpieli w morzu
- torebkę podróżną z kilkunastoma kieszonkami
- mała apteczkę: coś na gardło (klima plus wysoka temperatura na zewnątrz kończy się zapaleniem gardła), leki przeciwbólowe, furaginę (słona woda czasami nie służy), pantenol na oparzenia słoneczne
- torbę termiczną
- i zdecydowanie najbardziej oryginalny zestaw: zakwas do żurku i białą kiełbasę :)
.
Tych rzeczy nie da się kupić, ale bez nich nie uda się żadna podróż:
.
Gdy zapomnicie pasty do zębów, nic się nie stanie, kupicie sobie włoską (będzie Wam przypominać o Włoszech przy każdym szczotkowaniu). Gdy zapomnicie o plasterkach czy piątej parze skarpetek, świat się nie zawali, Włosi poratują. Ale o tych, zupełnie niematerialnych rzeczach, musicie pamiętać :)
.
- uśmiech i dobry humor (bez tego nic we Włoszech nie działa, jak należy)
- cierpliwość!
- ogromny apetyt
- miłość do makaronu (znajdziecie go na każdym kroku)
- miłość do pizzy, cappuccino i pięknych widoków
- szczypta przebojowości i donośny głos (inaczej Was, np. w takim barze, w ogóle nie usłyszą :)
.
Co zostawić w domu?
- malkontenctwo
- narzekanie
- ponuractwo
A wtedy każdą, nawet nie-idealną podróż, zaliczycie do najpiękniejszych wspomnień w życiu. I oby tak właśnie było!
A na wszelkie przygotowania i ostatnie chwile przed wyjazdem życzę Wam oceanu spokoju, morza entuzjazmu i góry radości. Wymieszać. Wstrząsnąć. Podróżować.
.
.
Na koniec kilka wpisów, które ułatwią Wam podróż i pobyt we Włoszech:
.
1. Wszystko, co warto wiedzieć, jadąc do Włoch.
2. Co warto przywieźć z Włoch?
3. Jak wynająć pokój lub mieszkanie we Włoszech?
.
zdj tytułowe: 1