Podróż do Włoch to coś, co ma zadanie zmieniać życie na lepsze. I nie chodzi tylko to, by była przyjemna, ale – by niosła ze sobą dobro. By coś z tej podróży – poza górą wyprodukowanych śmieci, po nas pozostało.
Są tacy, co twierdzą, że naprawdę podróżują tylko podróżnicy. Turystom ten przywilej nie przysługuje, bo z założenia turysta nie podróżuje, tylko zalicza atrakcje turystyczne.
.
Jeśli przysłuchać się stereotypom, okaże się, że tylko podróżnik integruje się z miejscową ludnością. Turysta mówi tylko „po swojemu” i tylko ze swoimi się zadaje. To podróżnik zwiedza mało oczywiste miejsca, te poza szlakiem, za miastem, wyławiając nikomu nieznane (a przynajmniej tak mu się zdaje) perełki.
.
.
Wiesz, co myślę?
Że to wszystko bzdura.
.
Wg mnie w całym tym podróżowaniu nie o nazewnictwo chodzi. A o co? Jaki jest wspólny mianownik wszystkich najpiękniejszych podróży – i gdy go zabraknie uznać można, że zmarnowało się czas, zaliczając na wyścigi kolejne punkty wycieczki?
.
Alfą i omegą nie jestem, ale cenię w podróży przede wszystkim jedno podejście.
.
Autentyczność.
.
Przekornie patrząc, gdy w podróży stawia się właśnie na nią, bywa, że stanie w kolejce do Koloseum bywa bardziej autentyczne, niż degustowanie wina u lokalnego gospodarza w Apulii.
.
Jak więc sprawić, by podróż była autentyczna i pozwalała poczuć frajdę zamiast rozczarowania?
.
Jeśli śledzisz ten blog od dawna, prawdopodobnie wszystko o czym zaraz przeczytasz, masz już w małym paluszku, autentyczność płynie w Twojej krwi i niewiele Ci potrzeba, by podróże dawały radość Tobie i wszystkim, którzy będą mieli szczęście spotkać Cię na swojej drodze.
.
Przeczytaj też:
Włochy – gdzie jechać w pierwszą podróż?
.
Podróż do Włoch – 8 wskazówek, jak przeżyć ją autentycznie:
.
1. Zamieszkaj jak lokalni, nie jak turyści.
.
Najlepiej w sąsiedztwie Włochów, niekoniecznie w ścisłym centrum, gdzie ulokowały się najdroższe hotele, a i czynsze są najwyższe. Wybierz mieszkanie z dobrym dojściem/dojazdem do głównego placu, bo wieczorami turyści znikną z miasta, a rynek nareszcie opanują miejscowi. I właśnie wtedy poznasz prawdziwe życie nocne.
.
Zamiast stawiać na wielkie hotelowe sieci, wesprzyj mały pensjonat B&B, polecany przez miejscowych, wynajmij prywatne mieszkanie lub zamieszkaj u włoskiej rodziny. Jak tego prosto dokonać, dowiesz się z tekstu: Jak wynająć mieszkanie lub pokój we Włoszech.
.
Podróż do Włoch
.
2. Absolutnie NIE unikaj turystycznych atrakcji.
.
Wybierając małe kalabryjskie wioski czujesz, że przeżyjesz coś bardziej autentycznego niż podczas zwiedzania Rzymu czy Florencji? Wiedz, że wszystko jest tylko kwestią nastawienia. Można zachowywać się prostacko w zupełnie nieodkrytych przez turystykę miejscach, narzekać na miejscowych i nie rozumieć po co jest się tam, gdzie się jest. Można też autentycznie, z godnością i dociekliwością zwiedzać tylko i wyłącznie włoską stolicę.
.
Aby w pełni przeżyć podróż do Włoch, nie wystarczy schować się w głuszy, omijając najważniejsze dla włoskiej historii i kultury miejsca. To żadne wyjście! Gdy planujesz wyjazd do turystycznego centrum, jedź w niskim sezonie (od października do marca) i w najmniej atrakcyjnym czasie (karnawał, święta itp. odpadają). To znacznie ułatwi Ci zwiedzanie.
.
Poza głównymi zabytkami, które zobaczyć po prostu wypada, wybieraj alternatywne atrakcje, tzn. mniej znane lub położone dalej od centrum. Warto zwiedzać miasto wg pewnego (sobie tylko znanego) klucza, np. Florencję zwiedzać śladami Michała Anioła, a na przykład Rzym podziwiać z poziomu punktów widokowych.
. Podróż do Włoch
.
Wybierając wąską dziedzinę wiedzy, ale poznając ją głębiej niż inni, masz szansę odczuć nie tylko przyjemność, lecz ogromną satysfakcję. Bo o Włoszech każdy coś tam wie, ale mało kto ma dużą wiedzę na konkretny temat.
.
Najważniejsze jednak, byś zwiedzając czuł, że odkrywasz coś tylko dla siebie. Nie dlatego, że ktoś Ci polecił, nie dlatego, że wypada. Zwiedzaj miejsca, których szukasz, które pragniesz poznać, których potrzebujesz – dla siebie.
.
I przede wszystkim, zanim wyjedziesz, dobrze przygotuj się do podróży (np. Nie musisz kochać Rzymu. Ale zanim znienawidzisz… poznaj!)
.
3. Rób to, co lokalsi.
.
Sprawdź, co kochają robić mieszkańcy miasta, do którego jedziesz. Poszukaj, w jakich miejscach się spotykają, co ich nakręca, poznaj ich lokalne święta. A gdy do nich pojedziesz, rób to oni. Świętuj, ucztuj, baw się – razem z nimi
.
Przykłady? Tu możesz zaczerpnąć inspiracji, jak w niecodzienny sposób poznać Wenecję, zachwycić się grudniową Manarolą czy poznać codzienne życie w Sienie:
- 5 sposobów na zwiedzanie Wenecji, które odmienią Twoje życie.
- Cinque Terre i Manarola, której trudno się oprzeć.
- Siena na horyzoncie? Zwolnij czym prędzej.
.
Podróż do Włoch. Siena
.
4. Spędź trochę czasu z lokalnym przewodnikiem.
.
On zna najlepiej miasto, w którym jesteś. Opowie Cie historię tak, jakbyś czytał najbardziej wciągający kryminał. A później zabierze Cię na wycieczkę, której nie zapomnisz do końca życia. Zdradzi ciekawostki, o których nie wspominają żadne przewodniki, pokaże zakamarki, do których niewtajemniczeni nie mają prawa wstępu. I co najważniejsze, pomoże Ci się z nich wydostać ;)
.
Jeśli trafisz na przewodnika z powołania, nie przestawaj zadawać mu pytań. Pytaj o wszystko, co tylko przyjdzie Ci do głowy. Nic bardziej nie cieszy prawdziwego pasjonata, jak zaangażowany słuchacz, który spija opowieści z jego ust niczym schłodzony Aperol w upalne popołudnie. Jeśli na dodatek trafi Ci się rodowity Włoch/Włoszka (jak cudowna Fabrizia w Genui czy Alessia w Wenecji), która świetnie mówi po polsku, będziesz w siódmym niebie, a kolejną podróż odbędziesz najpewniej… w to samo miejsce.
.
5. Szukając jedzenia, postaw na lokalne potrawy i… zatłoczone miejsca..
Kiedy jadasz na mieście, unikaj ścisłego centrum, a zwłaszcza tourist menu czy lokali, do których zachęcają Cię na ulicy kelnerzy. Dobre miejsce ma kolejki, złe miewa naganiaczy! Świetną opcją jest spróbowanie lokalnego ulicznego jedzenia (i wcale nie będzie nim pizza na kawałki), a w niektórych przypadkach (np. obiad u rodziny) może się zdarzyć, że spróbujesz i tych dziwnych potraw.
.
.
Tu znajdziesz polecenia najlepszego jedzenia w Apulii:
.
6. Dużo pytaj!
.
Oczywiście lokalnych mieszkańców! O drogę, o to, gdzie dobrze zjeść, co wg nich najlepiej zobaczyć. I miej pewność, że będą to miejsca niewymienione w przewodnikach, ukryte, znane tylko nielicznym. I nastaw się na to, że nie od razu wszystkiego się dowiesz. Warto zarezerwować na rozmowę dłuższą chwilę, zdobyć zaufanie. Aby się to udało, bądź szczery, otwarty i pomocny. Dostaniesz w zamian dużo więcej!
.
Gdy wynajmujesz prywatne mieszkanie lub pokój u rodziny tą drogą, bądź przekonany, że najlepsze, co dostaniesz gratis, to pomoc gospodarzy. Oni najlepiej znają swoją okolicę, wszelkie zniżki, drogowe skróty, wiedzą, gdzie i po co pójść. I z przyjemnością Ci to wszystko opowiedzą :)
.
Podróż do Włoch
.
7. Rozmawiaj, ile się da :)
.
Oczywiście po włosku, na swoim poziomie, w swoim tempie. Umiesz zaledwie buongiorno, a jak się bardzo postarasz to samodzielnie zamówisz lody? I super, rób to! Przy pozostałych okazjach próbuj, gestykuluj i pamiętaj, że Włosi zrozumieją Cię nawet wtedy, gdy nie powiesz w ich języku ani słowa. Wiedz, że nigdzie nie nabierzesz większej ochoty do nauki włoskiego niż podczas rozmowy z Włochem :) W jednej chwili odkryjesz sens i motywację dla wkuwania tysięcy słówek!
A jak zacząć mówić po włosku? Właśnie tak!
.
Po więcej sięgnij tutaj:
- 7 przyjemnych sposobów na naukę języka włoskiego.
- Jeśli chcesz podróżować, NIE ucz się języka obcego.
.
8. Wyjedź za miasto.
.
Nigdzie lepiej nie poznasz codziennego życia niż na poza miastem. I nie mówię tu tylko o malutkich, uroczych miasteczkach skupionych wokół dużych miast. Zgadza się, już tam znajdziesz o wiele mniej turystów (np. Tivoli, Ostia czy Castel Gandolfo pod Rzymem). Ale mam na myśli także wyjazd na wieś, do gospodarstw i lokalnych winnic/
.
To krótkie samochodowe lub pociągowe wycieczki pokażą Ci mało popularne, za to najbardziej autentyczne miejsca, o których większość turystów pozostających w mieście, nie ma bladego pojęcia. W takich okolicznościach, tankując samochód na stacji, wypijesz kawę na zaproszenie jej właściciela – nawet, gdy kolejka samochodów za Tobą ciągnie się przez całą ulicę.
.
W takich miejscach Włosi jeszcze bardziej żyją w swoim rytmie (nie zawsze to slow life, czasem to po prostu dolce far niente), ale jeśli tylko dopasujesz się do nich, oni odwdzięczą się tym samym i odkryją przed Tobą uroki swojej codzienności…
.
A tego nie kupisz za żadne pieniądze!
.
.
Tak naprawdę nie jest ważne, czy nazwą Ciebie turystą, podróżnikiem czy też pielgrzymem. Sam fakt, że wybrałeś podróż zamiast zalegania na kanapie przed telewizorem pokazuje, że chcesz od życia więcej. Że działasz, zamiast narzekać na rząd, sąsiadów i lichą pogodę za oknem.
.
Podróże mają za zadanie choć odrobinę zmieniać nasze życie na lepsze – dzięki temu że zmieniają nas. Być może Ty dzięki wyjazdom stajesz się bardziej zrelaksowany, spełniony, może wrażliwszy na piękno natury, a może czujesz się mocniej związany ze społeczeństwem, w którym żyjesz? Cokolwiek by to było, najważniejsze, by podróż uczyniła Cię choć odrobinę lepszym człowiekiem. Wtedy przyniesie plon stokrotny.
.
.
I jeśli tak się stanie, to zawsze będzie Dobra Podróż. Dobra nie tylko dla nas, bo było przyjemnie, ale dlatego, że niosła ze sobą dobro. Coś z tej podróży – poza górą wyprodukowanych śmieci, po nas pozostało. W nas samych i wszystkich, których spotkaliśmy na swojej drodze.
.
I tego Tobie życzę. W każdej podróży.
za udostępnienie zdjęć dziękuję Sebastianowi Basto Żebrowskiemu
Zobacz planer podróży w sklepie.