Zamiast lektury klasycznych przewodników sięgasz po książki z akcją we Włoszech? Może nie wyczytasz z nich dat i opisu zabytków. Sprawisz jednak, że Twoja podróż zacznie się dużo szybciej, niż myślisz.
Planowałam wpis o książkach z akcją na Południu Włoch, ale gdy zebrałam wszystkie interesujące pozycje, wyszedł z tego elaborat! Wobec tego zapytałam o zdanie tych z Was o zdanie w naszej grupie i – decyzją większości – na pierwszy ogień idą książki z akcją w Neapolu i miasteczkach Kampanii.
.
Dość płodny to temat, ale udało mi się wybrać najciekawsze, moim zdaniem, pozycje. Każdy tytuł linkuję do miejsca w sieci, gdzie możecie go zdobyć lub dowiedzieć się więcej o jego autorze. No chyba, że ktoś z Was daną książkę już ma i chce się jej pozbyć/wypożyczyć, to już się możecie umawiać w komentarzach :)
.
Więcej na podobny temat poczytacie we wpisach: książki o Włoszech idealne na prezent oraz książki, które warto kupować we Włoszech.
.
A tymczasem, pora na Neapol! Układ zestawienia jest alfabetyczny, a w moich mini-recenzjach znajdziecie próbkę treści (cytat), ciekawostki o książce i miejsca, w które przeniesie Was jej lektura.
.
Oto, co znajdziesz we wpisie:
Książki o Neapolu – najciekawsze propozycje:
.
1. Dziennik pisany nocą 1997-1999.
Gustaw Herling Grudziński, autor Innego świata, właśnie z Neapolem związał swoje życie – od początku emigracji aż do chwili śmierci. Doskonale orientował się w realiach miasta. W Dzienniku… zaraża czytelnika swoją pasją do sztuki, sypie ciekawostkami i anegdotami w taki sposób, że ma się chęć pakować walizki i natychmiast stanąć twarzą w twarz z dziełami, które opisuje.
.
W ten sposób wędrujemy z Grudzińskim nie tylko po Kampanii, ale poznajemy też Mediolan, Bolonię, Urbino, Palestrinę i Anagni pod Rzymem. Miejscem, w którym pisarz spędził najwięcej czasu, jest oczywiście Neapol – mieszkał tu prawie 50 lat, dzięki temu w swoim dziele pokazał nam nie tylko jasne oblicze tego miasta.
.
Obok słonecznego Neapolu kolorowego, rozśpiewanego, przeglądającego się w cudownej zatoce, krzykliwego i na pozór wesołego, istnieje przeoczany przez większość podróżników cudzoziemskich Neapol czarny, żałobny, przygnieciony życiem w rozpędzie [?Dziennik?” 7 września, 1999]
.
2. Historia ucieczki
To tytuł trzeciego (z czterech) tomów powieści Eleny Ferrante, tajemniczej pisarki pochodzącej z Neapolu. Do dziś nie wiadomo, kim jest, ani gdzie przebywa najlepsza współczesna włoska powieściopisarka. Saga Ferrante sprzedaje się w 39 krajach, a czytelnicy przyjeżdżają do Neapolu z całego świata, chcąc zobaczyć miasto oczami pisarki. Zamiast zachwycać się zabytkowymi pałacami, turyści wolą eksplorować uliczki biednych robotniczych dzielnic.
.
Ale to nie wszystko! Od kilku tygodni na scenie teatru w Londynie podziwiać można 5,5-godzinny spektakl opowiadający losy dwóch przyjaciółek. Co więcej, na podstawie powieści, już w 2018 roku będziemy mogli obejrzeć serial pt. Genialna przyjaciółka. Zostanie nakręcony w Neapolu, a wyemituje go stacja HBO razem z włoską telewizją RAI.
.
Niezwykle emocjonalną sagę otwiera powieść pt. Genialna przyjaciółka, drugi tom to Historia ucieczki, trzeci: Historia nowego nazwiska i ostatnia część, czyli Historia zaginionej dziewczynki (wszystkie cztery części znane są pod nazwą “Cykl Neapolitański”). Razem to ponad 1,6 tysiąca stron. Gdyby zacząć już dziś, jest szansa, że do 2018 roku uda się przeczytać całość i to dwukrotnie! (uwaga: przy czwartym tomie człowiek ma chęć ponownie chwycić za pierwszy)
.
Spośród wielu sposobów, do których uciekają się pisarze, by opowiedzieć świat, preferuję posługiwanie się narracją precyzyjną, jasną i uczciwą, która opisuje fakty z życia codziennego w sposób fascynujący. (E. Ferrante)
Zobacz też: Neapol śladami Ferrante.
.
3. Gomorra – podróż po imperium kamorry.
Neapol widziany oczami 27-letniego Roberto Saviano nie ma nic wspólnego z pocztówkowymi widokami błękitnych zatoczek. Poznacie tu świat daleki od turystycznego: odrażające slumsy, nielegalne składowiska śmieci, przemoc i nikłe nadzieje na to, że ten świat może się zmienić. Roberto jako pierwszy opisał działania neapolitańskiej mafii, wojny między klanami, porachunki dilerów i killerów. To nie tylko powieść, ale i reportaż – przeraża dlatego, że jest autentyczny.
.
Wraz z wydaniem tej książki Saviano podpisał na siebie wyrok śmierci. Do dziś żyje pod skrzydłami rządowej ochrony i nieustannie zmienia miejsce zamieszkania. Czasami chciałby cofnąć czas.
.
Słowo, które oskarża, daje świadectwo, jest. Słowo, któremu za całe uzbrojenie wystarczy to, że jest wypowiadane. Słowo-strażnik. Słowo-świadek; prawdziwe, pod warunkiem, że nigdy nie zamilknie. Jedyny sposób na uciszenie takiego słowa to zabić je (Gomorra, 2006)
.
Jeśli Gomorrę już czytaliście, warto sięgnąć jeszcze po Piękno i piekło – zapiski i refleksje autora z czasów sprzed Gomorry, jak i po jej wydaniu (lata 2004-2009). Dowiecie się z nich, jak żyje się autorowi pod ciągłą ochroną, kogo ceni, na kim się wzorował, z kim spotykał i co czytał. Są to subiektywne i dość emocjonalne teksty, które powstawały za kulisami wielkiej powieści.
.
4. Neapol, moja miłość.
Peneplope Green napisała tę książkę po przeprowadzce do stolicy Kampanii. O ile akcja jest tu znikoma, to realiów dawnego i współczesnego Neapolu znajdziecie w niej całkiem sporo. Autorka pokazuje Neapol pełen kontrastów, ale nie zatrzymuje się tylko po negatywnej stronie (miła odskocznia po lekturze Gomorry). Przyjemna historia, napisana w lekkim stylu, z mnóstwem ciekawostek i trafnych spostrzeżeń, dzięki temu Neapol widziany oczami pisarki kusi i czaruje aż do ostatniej strony.
.
Neapol, moja miłość to druga część trylogii po Rzymskim dolce vita. Na najmniejszą uwagę zasługuje trzecia część: Na północ od Capri, która dotyczy głównie wyspy Procida i tylko podróżującym na tę maleńką wyspę poleciłabym lekturę książki.
.
5. Pompeje. Trzy ostatnie dni. (2017)
Prawie 500-stronicowa powieść Alberto Angela nie tylko trzyma w napięciu, ale dostarcza całej gamy przeżyć: od przerażenia, przez rozpacz po złudną nadzieję, że stanie się inaczej niż nakazuje historia. Jeśli czytaliście tę książkę przed podróżą i wydała Wam się fikcją, prawdopodobnie tuż po powrocie sięgniecie po nią raz jeszcze, przejęci tym, jak wiele jej treść może mieć wspólnego z prawdą.
.
Gipsowe odlewy ciał w Pompejch niektórych przerażają, innych stawiają do pionu, jeszcze innych zainteresują jedynie na krótką chwilę, ot, na kilka zdjęć.
.
Zdecydowanie warto się do takich odwiedzin przygotować. Sprawić, że w naszej wyobraźni ożyją stare kamienie. Zamiast odlewów, zobaczymy ludzi – matkę chroniącą swe dzieci, przytulającą się parę, ciężarną kobietę osłaniającą brzuch. Zwłaszcza, że po niemal dwóch tysiącach lat autorowi książki (przy pomocy archeologów i wulkanologów) udało się ustalić, kto z mieszkańców przeżył apokalipsę.
.
To siedem osób, świadków największej tragedii starożytnego świata, bohaterów niniejszej powieści.
.
6. Smutku nie cenią w Neapolu.
Książka, która mentalnie przygotuje Was na początkowy szok kulturowy, podając wiele smaczków z życia neapolitańczyków, przybliżając nie tylko ich kulturę, ale przede wszystkim styl życia i szarą codzienność.
.
Gdy dodajcie do powyższego mnóstwo ciekawostek i sporą dawkę humoru, którymi swoich czytelników raczy Dorota Ceran, okaże się, że przed pierwszą podróżą to wręcz lektura obowiązkowa. Przewodnika nie zastąpi, ale skutecznie zachęci do odbycia w Kampanii pierwszej włoskiej podróży.
.
A teraz o minusach, bo do takich należy graficzna oprawa książki. Niech Was nie zrazi nieciekawa okładka i czarno-białe zdjęcia wewnątrz. Potraktujcie to jako zachętę do tego, by namalować w głowie własny obraz Włoch. To, co pozostaje zrobić, to spakować walizkę i ruszyć przed siebie!
.
7. Takie życie tylko w Neapolu.
Kolejna dość lekka pozycja, napisana nieco na modłę toskańską, czyli: Amerykanka, przeprowadzka, wielka miłość, nowe życie, a to wszystko okraszone cudnym jedzeniem, winem i śpiewem. Katherine Wilson w swojej opowieści potwierdza tezę, że włoskie jedzenie skutecznie odchudza – nie dzięki katowaniu się dietą (co autorka czyniła przez dłuższą część życia), a przez odkrycie radości życia. A to w oczywisty sposób przekłada się we Włoszech na radość jedzenia (zwłaszcza u osób, które wychowały się na hamburgerach z McDonald’s).
.
Znajdziecie tu nie tylko przepisy i amerykańskie zachwyty nad włoskością, ale i dużą dawkę humoru, włoskich powiedzonek, lingwistycznych smaczków i neapolitańskich zwyczajów.
.
Po Neapolu widzianym oczami jego wychowanków (Saviano, Ferrante) na sam koniec zostawiam Was ze słoneczną wizją Neapolu. Podróżując do tego, zarazem niesamowitego i przerażającego miasta, zaznacie tu wszystkich możliwych emocji, od euforii po zniechęcenie. Jestem też przekonana, że po lekturze wymienionych książek porzucicie zamiar zwiedzania zabytków – na rzecz głębokiego wczucia się w to miasto.
.
Z pewnością doświadczycie tu i brudu, i hałasu, usłyszycie o mafii, przemycie i pewne dzielnice postanowicie omijać łukiem. Ale doświadczycie też niezwykłej otwartości i energii. Poznacie emocje, smaki i zapachy, które przyprawią Was o zawrót głowy. I niech oba te obrazy zostaną Wam w głowach. To miasto wyciśnie na Was własne piętno i zostawi po sobie wspomnienie, do którego będziecie wracać przez resztę życia.
.
Takie rzeczy robi z człowiekiem tylko Neapol.
.
A jeśli po powrocie z podróży zapragniecie zgłębić temat, polecam jeszcze takie książki, jak: Historie neapolitańskie Kazimierza Chłędowskiego; Neapol ’44 Normana Lewisa i Cosi parlo Bellavista Luciano de Crescenzo.
.
I wreszcie, jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń z podróży do Neapolu. A może dopiero planujecie wyjazd i któraś z pozycji szczególnie Was zainteresowała?
.
Zobacz też:
Książki o Toskanii, które (dla odmiany) warto przeczytać.
.
Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
* Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
* Obserwuj mnie na Instagramie, gdzie znajdziesz jeszcze więcej włoskich inspiracji.
* Dołącz grupy Prawdziwe Włochy, w której spotykają się praktycy i entuzjaści włoskich klimatów.
zdj. główne: khora via Foter.com / CC BY-NC-SA