Trochę na przekór światu świętowanie zaczynam dopiero w Święta, a nie w połowie listopada. Co więc robić w zamian, aby uczynić nadchodzący czas absolutnie wyjątkowym? Jest jedna rzecz, którą z wielką frajdą praktykuję od dwóch lat i nie wyobrażam sobie, by i w tym roku miało jej zabraknąć. Wam też polecam!
Listopad to czas, w którym z każdej strony zalewa nas świąteczna komercha. I jak o świętach jeszcze nie myślę i mam zamiar świętować dopiero za miesiąc, tak prezenty staram się kupować jeszcze przed grudniem. To oszczędza mnóstwo mojego czasu, stresu i pieniędzy.
.
Chcę się dziś z Wami podzielić naszą nową grudniową tradycją, którą praktykujemy od dwóch lat i nie wyobrażam sobie, żeby w tym roku jej zabrakło. To tradycja, w którą wkładamy z mężem całe serce, a przy jej przygotowywaniu z roku na rok mamy coraz więcej frajdy.
.
Każdego roku w tajemnicy przed dziećmi, przygotowujemy im niespodzianki w formie spersonalizowanego filmu od Mikołaja. Jeśli już go znasz, to wiesz, jak fantastyczny to prezent, a jeśli o nim nie słyszałeś, zostań do końca wpisu, opowiem Ci, co i jak uczynić, żeby grudzień stał się czasem absolutnie wyjątkowym. Nie tylko dla dzieci, ale i dla Ciebie :)
.
Jak uczynić grudzień absolutnie wyjątkowym?
.
Pod koniec listopada, przygotowujemy dla dzieci kalendarz adwentowy. To nie musi być nic skomplikowanego! U nas zwykle są to torebki z ozdobnymi numerkami, zawieszone na sznurku w jadalni. Dzięki temu dzieci widzą, ile torebek zostało do Świąt, ale same nie mogą do nich sięgnąć.
.
Wyświetl ten post na Instagramie.
.
W jednej z pierwszych torebek z zadaniami wrzucamy prośbę o sporządzenie “listu do Mikołaja”, ale nauczeni doświadczeniem, zaznaczamy, że koniecznie mają to być rysunki, nawet jeśli dzieci umieją już pisać (zaraz się dowiecie, dlaczego).
.
Sporządzone “listy-rysunki” zaklejamy w kopercie i zapowiadamy, że wrzucimy na pocztę w drodze do pracy. Jak dzieci były trochę młodsze (3-5 lat), kładliśmy listy na noc na parapecie. Nocą, oczywiście, tajemniczym sposobem listy znikały :)
.
Następnie odczekujemy kilka dni, bo przecież listy muszą dojść dalekoooo…! W tym czasie dzieci niecierpliwie dopytują, czy Mikołaj już się odezwał, aż w końcu w jednej z torebek z kalendarza adwentowego pojawia się zadanie, by obejrzeć film/wiadomość od Św. Mikołaja.
.
Gdy dzieci były młodsze, dziwiły się, że wiadomość nie przechodzi pocztą, ale życie trochę już znają, wiedzą, że robimy zakupy online, w sklepach płacimy kartą, więc nic dziwnego, że i Mikołaj korzysta z nowoczesnych technologii. Zresztą, Św. Mikołaj nie komunikuje się jedynie za pomocą takiego wideo, ale także i przez listy, które przychodzą tradycyjną pocztą!,
.
WAŻNE: Rysunki dzieci oczywiście nie idą na pocztę, więc trzeba je porządnie ukryć w domu, żeby dzieci ich nie znalazły. Można je wyrzucić, ale my zachowaliśmy rysunki na pamiątkę, z każdego roku. Kiedyś im je pokażemy.
.
Wideo od Św. Mikołaja – jak przygotować niespodziankę dzieciom?
.
Gdy macie już gotowe rysunki dzieci, spokojnie możemy usiąść do personalizowania wideo. W tym celu, prowadzeni krok po kroku, będziecie musieli podać takie informacje, jak:
.
- imię dziecka (można wybrać wersję jednego dziecka, dla 2 dzieci – w obu przypadkach Mikołaj zwraca się do dzieci po imieniu. Wersja dla 3 dzieci i więcej jest bez imion)
- przesłać zdjęcie rysunku (lub listu), na którym dziecko narysowało swój wymarzony prezent. Im wyraźniejszy rysunek, tym lepiej. To zdjęcie ukazuje się w odpowiednim miejscu w wideo od Mikołaja, i jest największym dowodem na to, że list dotarł tam, gdzie powinien. Dla tych zdziwionych min, warto się przyłożyć! :)
- zdjęcie miejsca, gdzie żyją dzieci. I tak, my dla bezpieczeństwa zrobiliśmy zdjęcie pokoju dzieci, a nie naszego domu. I tu znów, miny dzieci, gdy okaże się, że Mikołaj wie, gdzie mieszkają, są bezcenne!
- w trakcie personalizowania trzeba podążać za wskazówkami, po drodze wybierając z długaśnej listy komunikatów od Św. Mikołaja ten, który najlepiej będzie pasował do naszego dziecka.
.
Wszystkie te informacje sprawiają, że dziecko czuje się tak, jakby Św. Mikołaj znał je całe życie. Bo niby miałby wiedzieć to wszystko? :)
.
Jak spełnić marzenia dzieci, przy okazji nie bankrutując?
.
Zazwyczaj rozmawiamy z dziećmi odpowiednio szybciej, żeby mniej więcej wiedzieć o czym marzą, czasem szukamy czy oglądamy razem zabawki w gazetkach, czy w internecie, wyczuwając czego potrzebują, o czym marzą i czy to dostępne dla naszych portfeli. Gdy zbytnio odbiegają od realiów, staramy się coś podpowiedzieć, znając ich pasje lub pamiętając, o czym marzyli w ciągu roku.
.
Gdy dzieci gubią się w swoich pragnieniach, odrobinę je nakierowujemy, wiedząc co je naprawdę interesuje lub sprawia im radość . Tak, by mogły otrzymać rzeczywiście coś, co narysowały w “zamówieniu”, a nie żeby narysowały coś zupełnie od czapy, a my przez miesiąc będziemy eksplorować markety i przeczesywać internety, żeby to marzenie spełnić. No nie, nie tędy droga! To ma być przyjemność i dla obdarowującego, i dla obdarowywanego, a nie morderczy wyścig z zachciankami.
.
Staramy się najpierw sprawdzić, czy to konkretne marzenie jesteśmy w stanie spełnić, gdzie daną rzecz możemy kupić i dopiero wtedy odbywa się cała akcja :) Oszczędza to naprawdę wiele stresu!
.
A zachwyt na twarzach dzieci, gdy pod choinką znajdują wymarzone przez siebie prezenty? Przechodzi najśmielsze oczekiwania. Życzę Wam takiego widoku.
.
Miny kuzynów i kuzynek, gdy nasze dzieci zaprezentowały swoje pierwsze wideo od Św. Mikołaja w czasie Wigilii – bezcenne! Nawet “prawie dorosłe” 10-12 latki kuzynki nie wiedziały, co powiedzieć.
.
Mówię o filmie Dom Mikołaja – chyba najlepszy na pierwszy raz. Nie zapomnę chwili, gdy Św. Mikołaj zwrócił się do dzieci po imieniu. Na sam koniec pokazuje dzieciom, że sam tego wszystkiego nie przygotował, i że pomagali mu rodzice. Ten wątek wzruszył najbardziej właśnie mnie :)
.
Rok później zamówiliśmy film dla całej trójki na raz – to był film pt. “Taniec Elfów”. Całkiem fajny, choć już nie taki wzruszający, dodatkowo brakowało mi tego zwracania się po imieniu (gdy jest więcej niż dwójka dzieci, Mikołaj mówi do nich zbiorowo, a nie po imieniu). I dlatego w tym roku już zamówiłam OSOBNE filmy dla każdego z trójki dzieci.
.
Chcemy, żeby każdy z nich poczuł się wyjątkowo, zwłaszcza że każdy z nich jest teraz na innym etapie. Antek dostanie i film, i list od Mikołaja (zaczął szkołę, więc warto to zaznaczyć), Nastka jest jedyną dziewczyną i ma już bardzo sprecyzowane zainteresowania, a Gabryś i Samuel dostaną film razem – będą mieli wspólną pamiątkę za parę lat :)
.
Starsze dzieci już się prześcigają, kto pomoże maluchom w rysowaniu ich “listów”. A ja nie mogę się doczekać, by tym razem zobaczyć miny każdego dziecka z osobna, jak dostaje komunikat od Mikołaja przeznaczony tylko i wyłącznie dla niego.
.
To wszystko razem sprawia, że my z Piotrem przeżywamy ten dziecięcy czas na nowo, a jednocześnie widzimy, jak wielki wpływ mamy na tych kilka małych Żyć. Na ich dzieciństwo, postrzeganie świata, na to czy czują się kochane i czy umieją tę miłość okazywać. To wielka odpowiedzialność, ale i ogromny doping.
.
Na koniec chcę bardzo mocno podkreślić fakt, że grudzień to dla nas czas oczekiwania. I nigdy nie zaczynamy świętowania przed czasem. Świętowanie Bożego Narodzenia bez Jubilata nie ma sensu, w końcu to Jego urodziny.
.
Dzięki temu, gdy nadejdzie czas Wigilii, a potem Święta, będziemy czerpać z tego czasu prawdziwą radość. Nie znużą nas ozdoby świąteczne i nie rozbierzemy choinki trzy dni później. To nie w nich tkwi cały sens.
.
Właśnie tak chcę przeżyć grudzień. Mieć czas. Nie przespać tego, co najważniejsze. Stać się znowu tym dzieciakiem, który umie się zamyślić (zamiast tylko zagapiać w ekran). Dzieckiem, którego świat nie zdążył jeszcze zepsuć. Swoim brakiem czasu, uwagi i zrozumienia. W ten jeden miesiąc chcę żyć tak, jak gdyby to miał być ostatni miesiąc. Niekoniecznie w życiu, ale na pewno ostatni w tym roku.
A skoro ostatni – niech więc będzie najlepszy ze wszystkich.
.
Czego sobie i Wam gorąco życzę! I jestem bardzo ciekawa, czy macie swoje własne tradycje na grudzień, a może są to jakieś rytuały, bez którychnie wyobrażacie sobie tego miesiąca? A może wręcz przeciwnie, to wcale nie jest dla Was wyjątkowy czas? Dajcie znać, jak to u Was jest :)
.
Warto wiedzieć:
.
1. Cennik każdego z filmów/listów znajdziecie tutaj. Aktualnie filmy są w promocji, więc warto kupić taki film z wyprzedzeniem. Przy zakupie, pamiętajcie o zaznaczeniu opcji KUP JAKO KUPON, wtedy nie będziecie musieli personalizować filmu od razu, tylko możecie to zrobić w dowolnym czasie (to ważne, bo po zakupie nie można zmienić tej opcji).
.
2. Gdy już spersonalizujecie wideo, gotowy film przyjdzie do Was na maila po 2 godzinach. Możecie je odtwarzać on-line lub zapisać na dysku komputera lub w telefonie i odtwarzać do końca świata. Nasze dzieci oglądały ten film codziennie aż do Wigilii. I średnio po kilkanaście razy w ciągu roku, za każdym razem ciesząc się nim na nowo.
Życzę Wam samych pięknych chwil przy tworzeniu i celebrowaniu tej tradycji!
.
W najbliższy czwartek w Kawowym Liście otrzymasz prezent – autorski Kalendarz Adwentowy w stylu “Dolce Vita” z 26 inspiracjami i zadaniami na każdy dzień + piękne i praktyczne planery na grudzień, które pomogą zaplanować ze spokojem i przeżyć z radością przedświąteczny czas.
Zapisz się do newslettera, tak by niczego nie przegapić :)
.
To też Cię zainteresuje:
Prezenty dla italofila, kawosza i miłośnika włoskiej kuchni