Jak obiecałam, tak zrobiłam. I to była najbardziej relaksująca rzecz, za jaką się ostatnio wzięłam (polecam na odstresowanie). Chcecie przepis?
Dokładnie rok temu zdradziłam Wam moje sposoby, jak przeżyć listopad, by było psychicznie łatwiej (i nie o kocyku i herbacie tam mowa). A dziś chcę Wam pokazać, jak zrobić z niego prawdziwy Sweet November, tyle że we włoskiej wersji.
.
Wystarczy, że macie w domu kremówkę, kakao, no i… pistacje – najlepszą rzecz pod niebem.
.
.
Miesiąc temu, podczas transmisji live (link do nagrania tutaj) w naszej grupie obiecałam Wam, że przygotuję dla Was deser z tej książki i słowa dotrzymałam :) A skąd pomysł na panna cottę w wersji czekoladowej? To proste. Z mojej wybitnej niechęci do wersji klasycznej, waniliowej. Ta kojarzy mi się z budyniem, którego smaku nie zdzierżę za nic w świecie.
.
I tak, już nigdy nie spróbowałabym tego deseru, gdyby nie ten nagły przebłysk geniuszu, że jest czekolada, że są pistacje. A zatem jest nadzieja!
.
Któregoś dnia wróciłam do domu fizycznie wyczerpana. Mało kiedy bywam tak skrajnie zmęczona, jak wtedy. Ostatnie, o czym marzyłam, to gotowanie. I już, już miałam sobie odpuścić… Gdy w ostatniej chwili tupnęłam wewnętrzną nogą, postawiłam (samą siebie) do pionu i zabrałam do roboty. Pomyślałam sobie, że…
.
…kiedy jest lepszy czas na czekoladową rozkosz, jeśli nie wtedy, kiedy brak sił? Cóż lepiej je zregeneruje niż tak potężny zastrzyk magnezu? :)
.
.
Przepis jest prosty, szybki i pyszny (moje ulubione połączenie), a dobór składników to żadna filozofia. Czekoladę, pistacje i śmietankę mam w domu niemal zawsze. No, może te pistacje trudno uchować ?
.
Jesteście zmęczeni i brak Wam sił?
.
To najlepszy moment, by zrobić ten deser.
.
Panna cotta – składniki na 4 porcje
.
- 2 szklanki śmietanki 30% (koniecznie bez karagenu)
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżeczki żelatyny
- 4 łyżki kakao
- 100 g pistacji
- gorzka czekolada
.
Panna cotta – przygotowanie
.
- Żelatynę wymieszać z niewielką ilością wody, odstawić, by napęczniała.
- Śmietankę zagotować z cukrem, dodać kakao (wedle uznania). Im więcej, tym bardziej czekoladowo. Ja sypię na oko, aż uzyskam ciemny kolor.
- Rozpuścić żelatynę w kąpieli wodnej, dodać do śmietanki, wymieszać.
- Powstały płyn przecedzić przez sitko i przelać do miseczek.
- Posiekać pistacje i wrzucić je do miseczek.
- Wstawić do lodówki na kilka godzin (min. 2h).
- Przed podaniem posypać startą czekoladą.
.
.
I ostatni, najważniejszy punkt 8. pochwalić się, czy wraz z deserem wróciły wam siły! :)
.
Choć przyznam szczerze, że mi pomogło już samo przygotowywanie. To była najbardziej relaksująca rzecz tamtego dnia. Gorąco polecam na odstresowanie. Świadomość, że w lodówce czeka czekoladowo-pistacjowa rozkosz, to najlepsze uczucie ever!
.
.
A gdy już będziecie się rozkoszować smakiem panna cotty, zapraszam na garść ciekawostek :)
.
Czy wiecie, że…
.
…panna cotta prawdopodobnie pochodzi z Piemontu, którego stolicą jest Turyn – włoska stolica czekolady?
.
…niedaleko Turynu, w Pollenzo, mieści się główna siedziba Uniwersytetu Slow Food (L?Universit? degli Studi di scienze gastronomiche ? UNISG)? A slow food to nic innego jak delektowanie się posiłkami – nie pochłanianie jedzenia. To też przyrządzanie dań zgodnie z tradycją, wykorzystując lokalne produkty.
.
…założycielem ruchu Slow Food jest Włoch – Carlo Petrini. Od jego sprzeciwu wobec fast food wziął swój początek, tak popularny dziś, tryb życia w rytmie slow.
.
…Pollenzo to też Bank Wina (La Banca del Vino), w którym mieści się 100 000 marek (nie butelek!) win, które pochodzą ze wszystkich regionów i należą do 300 najwybitniejszych włoskich producentów. Wyobrażacie sobie same najlepsze szczepy i roczniki w jednym miejscu? Bank można zwiedzać, a w butiku nawet i kupić co nie co.
.
..w pobliżu Pollenzo znajduje się jeszcze Alba – światowa stolica trufli oraz Barolo – włoska stolica wina?
.
Podsumowując, trudno o lepsze miejsce na kulinarną podróż!
.
A tymczasem, wyciągam mój deser z lodówki i zamierzam sprawdzić, czy w smaku jest równie rewelacyjny, co ostatnio.
.
Dajcie znać, czy już narobiłam Wam apetytu czy próbować z kolejnymi przysmakami? :)
.
Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
* Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
* Posmakuj Kawowego Listu, który poderwie Cię w górę lepiej niż tirami s?.
* Dołącz grupy Prawdziwe Włochy, w której spotykają się praktycy i entuzjaści włoskich klimatów.