Jaki związek mają świece naturalne z Italią? Zdecydowanie większy, niż sama początkowo myślałam. Są odpowiedzią, jak dbać o jakość, o nastrój i o dobre samopoczucie. A przecież to kwintesencja dolce vita!
Do powstania tego wpisu zainspirowała mnie wiadomość od czytelniczki…
“Cześć Aniu, dzisiaj odczytałam kilka zaległych Kawowych Listów, stęskniona za Italią bardzo. Postanowiłam nadrobić fotograficzne zaległości, wywołać foty z ostatniej podróży na Sycylię.
Więc… siedzę, wybieram, w tle muzyka naszego kochanego Ennio, kawa w kubku, zapach świecy i cały czas się uśmiecham. Brakuje mi tych chwil ostatnio bardzo.”
Oto, co znajdziesz we wpisie:
- 1 Po co pisać o świecach?
- 2 “Jesteś tym, co wdychasz”
- 3 Dlaczego lepiej unikać świec parafinowych?
- 4 Czego używać w zamian?
- 5 Świece naturalne - sojowe
- 6 Świece z wosku pszczelego
- 7 Jak zrobić własną świecę naturalną?
- 8 Ile kosztuje świeca domowej roboty?
- 9 Kilka słów na temat... knota
- 10 Gdzie kupić gotowe świece naturalne?
- 11 Jak spalać świece, by służyły jak najdłużej?
- 12 I na koniec - gasimy, nie dmuchamy!
- 13 Candelara - najbardziej klimatyczne miejsce we Włoszech
- 14 Nastrojowe słówka włoskie
Po co pisać o świecach?
Przecież to banalne, zapalić świecę. Ale już stworzyć nastrój, wywołać spokój, rozświetlić mrok zza okna – tego nie robi się, ot tak. Ale można! Dbając nie tylko o swoje wntrze, ale i o zdrowe ciało. I przy okazji o środowisko.
Ile masz w domu świec, które tylko się kurzą i wiecznie czekają na zapalenie?
Ja miałam ich całkiem sporo. I choć od dawna staram się żyć tak, by najlepszych rzeczy nie odkładać na później, to świece paliłam stanowczo za rzadko.
Ale gdy w listopadzie patrzyłam przez okno, wiedziałam już, że w tym roku szczególnie trzeba zadbać o domową atmosferę. Dlatego obiecałam sobie, że wypalę wszystkie zalegające na półkach świece (zachęcając do innych w akcji #nastrajamlistopad na Instagramie).
Początkowo chciałam tylko wypalić stare świece i z czystym sumieniem kupić sobie nowe, w myśl zasady, nie ilość, a jakość. Gdy jednak zaczęłam przyglądać się tej jakości, okazało się, że tu nie chodzi o elegancki wygląd i wysoką cenę. Jakość świecy mierzę dziś jej wpływem nie tylko na mój nastrój dzisiaj, ale i na moje zdrowie za kilka lat.
Jeśli więc tylko jedna myśl miałaby z Tobą zostać po lekturze tego wpisu, niech będą to słowa:
“Jesteś tym, co wdychasz”
I dlatego to będzie wpis nie tylko o tym, jak zrobić własną świecę, ale także o tym, czemu unikać świec parafinowych, na jakie knoty zwracać uwagę, a także o tym, gdzie znaleźć dobrej jakości świece naturalne – i nie przepłacać.
Na koniec zabiorę Cię do pewnego “świecowego” miasteczka we Włoszech, które zimą zmienia się w najbardziej klimatyczne miejsce na ziemi. A na deser przygotowałam dla Ciebie listę nastrojowych słówek włoskich.
Jestem ciekawa, który wątek zaciekawi Cię najbardziej :)
To od początku!
Dlaczego lepiej unikać świec parafinowych?
Tanie świece parafinowe podczas spalania wytwarzają szkodliwe substancje, jak formaldehyd, toluen czy benzol. Jeśli często palisz świece, a jednocześnie miewasz bóle głowy, to może być jedna z przyczyn tego stanu.
Ważny jest nie tylko skład wosku, ale także rodzaj knota. W świecach parafinowych najczęściej używa się knotów z dodatkiem ołowiu, by knot trzymał się prosto.
Należy unikać nie tylko knotów z ołowiem, ale i tych, które w składzie mają sztuczne włókna. To one są odpowiedzialne za przykry zapach topionego plastiku podczas spalania świecy. Dobrze, gdy knot jest zrobiony w 100% z bawełny. Knot może być też drewniany, ale o tym za chwilę.
Czego używać w zamian?
Cokolwiek, co jest naturalne! Najbardziej popularne są świece sojowe. Zaraz Ci krótko opowiem o ich zaletach. Równie dobre, jeśli nie lepsze, są świece z wosku pszczelego, które dodatkowo mają walory zdrowotne. Za moment też powiem Ci o nich więcej.
Świece naturalne - sojowe
- Wosk sojowy topi się w niższych temperaturach niż parafina.
- Świece sojowe palą się średnio o 50% dłużej niż te parafinowe.
- Palenie wosku sojowego emituje o 90% mniej dwutlenku węgla niż palenie parafiny.
Świece z wosku pszczelego
- Palą się jasnym ciepłym płomieniem, dając piękną poświatę
- Spalają się bez dymu, wypełniając pomieszczenie przyjemnym, delikatny zapachem miodu
- Czas palenia jest znacznie dłuższy niż świec z parafiny
- Wosk pszczeli podczas spalania nie emituje żadnych substancji szkodliwych dla zdrowia.
- Nie zawierają żadnych olejków eterycznych i barwników
Świece woskowe mają też walory zdrowotne:
- łagodzą dolegliwości układu oddechowego, chorób płuc, astmy, kataru i alergii.
- Oczyszczają powietrze z nieprzyjemnych zapachów, pleśni, wirusów, pyłu i kurzu
- unieszkodliwiają działanie promieniowania elektromagnetycznego, wytwarzanego przez urządzenia elektroniczne i elektryczne, takie jak: komputer, telewizor, telefony
Rytuał palenia świec sprzyja także niwelowaniu stresu i ukojeniu nerwów. Pomaga wprowadzić się w stan relaksu i spokoju. A jeśli do tego ma to dobre działanie na ciała?
Mnie nie trzeba było dwa razy namawiać :) Ponieważ od jakiegoś czasu mamy w domu zapas wosku pszczelego, mój mąż od razu podchwycił temat i zabrał się za tworzenie własnych świec.
Jak zrobić własną świecę naturalną?
Wierz mi, nie tworzyłabym tego wątku, gdyby stopienie własnej świecy było jakoś mocno skomplikowane. Polecam tylko takie przepisy, które są szybkie, skuteczne i dają potężny efekt. Na inne, po prostu, szkoda mi czasu :)
Wybór świec naturalnych jest ogromny, ale ich cena czasem zwala z nóg. Kupuję takie w ulubionych sklepach (o nich za chwilę), najczęściej gdy zależy mi na ciekawym, głębokim zapachu. Ale najprostsze świece spokojnie można zrobić w domu.
Cała filozofia opiera się na podgrzaniu wosku, wsadzeniu knota i przelaniu wosku do szklanego pojemniczka. Następnie czekamy 1-2 h i mamy świeczkę. Oczywiście, warto przy tym wiedzieć o kilku rzeczach – dowiesz się ich z dalszej części wpisu.
Ile kosztuje świeca domowej roboty?
Podobnie jak we włoskiej kuchni, i tutaj przepis jest prosty, ale siła tkwi w składnikach najwyższej jakości. Dlatego tak ważny jest wybór wosku, odpowiedniego knota i dopasowaniu całej reszty.
Cena świecy sojowej:
- wosk sojowy (ok. 30 zł/kg)
- olejki eteryczne (ok. 10 zł za zapach), jedna buteleczka starcza na 3-5 świec.
- szklane pojemniki, szklaneczki lub słoiczki (najlepiej zacząć od wąskich, a wyższych, bo w szerokich szklankach trudniej wypalić wosk). Jeśli nie masz własnych, na allegro znajdziesz słoiczki z jasnego szkła lub z ciemnego
Koszt jednej świecy o poj. 200 ml w domowych warunkach to ok. 10 zł. Czyli przynajmniej trzy razy mniej niż kupne.
Jeśli chodzi o świece woskowe:
- wosk pszczeli najlepiej zakupić u pszczelarzy, często ogłaszają się na OLX (koszt ok. 60 zł/kg) albo na allegro, np. tutaj
- olejków eterycznych się tu NIE dodaje. Świece mają własny, miodowy zapach.
- szklane pojemniczki (to samo, co wyżej).
Kilka słów na temat... knota
Knot do świecy powinien być bawełniany i pozbawiony ołowiu. Można go zrobić także z innych materiałów. Obowiązuje tu pewna zasada:
Im świeca ma większą średnicę, tym knot powinien być grubszy (mocniejszy)
– tym płomień świecy będzie większy.
Z czego zrobić knot? Wszystko zależy od tego, co mamy pod ręką. To może być:
- Sznurek bawełniany
- Sznurek z włókien konopi
- Kawałek drewna. Możesz też kupić gotowe drewniane knoty. W czasie spalania dają takie wrażenie, jak drewno w kominku, czyli przyjemne ciche “skwierczenie”.
WAŻNE!
Knot przed zalaniem świecy powinien lekko wystawać nad naczynie. A po jej zastygnięciu należy przyciąć knot na 0,5 cm.
Za krótki knot będzie słabo nagrzewał wosk (i nie stopi się na całej powierzchni), a zbyt długi za szybko wypali wosk i może powodować kopcenie.
Knot też możesz zrobić samodzielnie. Wystarczy, że kupisz sznurek bawełniany w sieci lub w sklepie budowlanym. Na allegro można kupić same blaszki do knotów, w paczkach po 50-100 sztuk za kilka zł.
Gdzie kupić gotowe świece naturalne?
Świec naturalnych polecam szukać w takich miejscach, jak:
- Allegro, gdzie można znaleźć przeróżne świece sojowe od prywatnych osób lub pszczelarzy.
Jeśli szukasz świec na prezent lub lubisz zdobienia, zobacz te świece sojowe – wizualnie piękne i z drewnianym knotem, który przyjemnie skwierczy. Polecam także te świece woskowe z pasieki, gdzie można kupić także miód oraz pyłek pszczeli.
- Pakamera – miejsce, gdzie można znaleźć małe polskie marki i wytwórnie świec naturalnych
– Pracownia Dotyk Kreacji – w tym miejscu warto zwrócić uwagę na woskowe świece stołowe (w dobrej cenie) lub woskowe Tealighty
– świece woskowe marki Swoye (też dobra cena)
– świece sojowe Karitee – mój ulubiony zapach pochodzi właśnie z tej firmy, używam go głównie przy pisaniu i jest to rozmaryn z cytryną (jeden słoiczek służy mi przez dobrych kilka tygodni)
Jak spalać świece, by służyły jak najdłużej?
Ile razy świeca spalała Ci się tylko do pewnego momentu? Nie zapomnę świecy w ulubionym rozmarynowym zapachu (pisałam o niej wyżej), której knot utopił się na dnie, gdy do wypalenia było jeszcze 25% świecy. Nic już z tym nie mogłam zrobić.
Dziś już wiem, że po prostu, źle te świece spalałam.
O czym warto wiedzieć, żeby cieszyć się świecą do samego końca?
- Przed każdym zapaleniem świecy trzeba przyciąć (lub ułamać) knot do długości 0,5 cm. Dzięki temu świeca pali się dłużej, spokojnym płomieniem, a knot się nie “topi”.
- Nie zapalać świec na 5 minut. Świeca powinna się palić tak długo, aż jej powierzchnia roztopi się maksymalnie blisko ścianek naczynia. Chwilowe zapalanie powoduje wypalanie się świecy w dół i powstawanie wąskiego komina, co bardzo skraca “żywotność” świecy. Jeśli “tunel” będzie wąski, może się zdarzyć, że świeca w ogóle nie będzie chciała się palić, bo ilość tlenu będzie za mała.
I na koniec - gasimy, nie dmuchamy!
Niby prosta czynność, ale nie koniecznie intuicyjna. Bo intuicyjnie gasimy przez zdmuchiwanie. Zwłaszcza moje maluchy, od razu gdy odpalam świecę, przybiegają dmuchać, ile sił :)
Świecę gasimy przez zanurzenie knota w płynnym wosku (tak, żeby nie powstał dym) lub przez nakrycie knota gasidełkiem. Przy silniejszym dmuchnięciu można łatwo rozchlapać wosk, a przy tym powstanie dużo dymu, który przytłumi piękny zapach.
Candelara - najbardziej klimatyczne miejsce we Włoszech
Dość teorii, czas na wycieczkę! Zabieram Cię do miasteczka Candelara w regionie Marche, gdzie co roku (w normalnych warunkach) odbywa się jarmark bożonarodzeniowy poświęcony świecom.
Na przełomie listopada i grudnia odbywają się tu pokazy robienia najróżniejszych świec, woskowe i gniniane warsztaty dla dzieci, występują artyści uliczni, akrobaci, kobziarze, a także 35-osobowy mikołajowy zespół muzyczny.
Każdego popołudnia przez pół godziny wyłączane są wszystkie sztuczne światła, aby ustąpić miejsca tysiącom zapalonych płomieni…
Nazwa Candelara pochodzi od “la candela” (“świeca”), co pozwala podejrzewać, że całe miasteczko żyje tym wydarzeniem.
I tak płynnie przechodzimy do ostatniej części wpisu, czyli…
Nastrojowe słówka włoskie
il raggio di luce – promień światła
l’atmosfera/l’aura – atmosfera
lo spirito natalizio – nastrój świąt
aromatico – aromatyczny
la tenerezza – czułość
il profumo – woń, zapach
la delizia – rozkosz
il piacere – przyjemność
lo splendore della luce – blask światła
le luminarie – iluminacje
la morbidezza – łagodność, delikatność
cullare – kołysać do snu (też kojarzy mi się z nastrojem)
il rilassamento – odprężenie
Czy i Tobie od czytania tych słówek robi się przyjemniej? W takim razie, życzę Ci, byś w najbliższych dniach mógł doświadczyć każdego z tych stanów. Po kolei albo wszystkich na raz!
Mam nadzieję, że blask świec , który będzie Ci towarzyszył każdego dnia, mocno się do tego przyczyni :)
Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
* Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
* Dołącz do grupy Prawdziwe Włochy – grupa praktyków i entuzjastów.
* Zapisz się na Kawowe Listy i zyskaj bezpłatny dostęp do włoskich prezentów.