Enrico Piaggio – opowieść o determinacji, sile marzeń i dobrych ludziach, którzy stają na naszej drodze. To film obowiązkowy dla miłośników włoskich klimatów, zwłaszcza Vespy. Zapraszam na najważniejsze fakty, ciekawostki i moje wrażenia po seansie.
Kiedy ostatnio widziałeś film, który po zakończeniu chce się obejrzeć jeszcze raz? Ja długo na taki czekałam. Ostatnio trafiałam na takie filmy, których fabuła jest albo żenująco płytka (wiem o tym, bo sama je oglądałam), albo nudna. I nic ciekawego nie oferuje, poza akcją we włoskich miasteczkach i osłuchiwaniem się z językiem.
I nagle obejrzałam Enrico Piaggio – un sogno italiano. I to dzięki Piotrowi :) Warto było kiedyś pracować nad tym, by załapał Wirusa Włoskiego Bakcyla. Bo teraz to właśnie on mnie zachęcił do seansu.
Oprócz potężnej dawki włoskości jest w tym filmie coś, co urzeka nawet najbardziej zagorzałych nie-italofanów.
Nie mogę się doczekać, żeby Ci o tym opowiedzieć! Bo to coś znacznie głębszego, niż ładne kadry, magia języka włoskiego czy świetnie oddane realia Włoch.
Tobie może zawalił się z początkiem pandemii, a może życie wali Ci się znacznie częściej. Świat Enrico zawalił się z chwilą, gdy zbombardowano jego fabrykę.
Fabrykę, w której budowano samoloty wojskowe. I w której po katastrofie masa części od samolotów leżała bezużyteczna.
Działalność zniszczona, tysiące robotników traci środki do życia. Jak się z tego podnieść, i przede wszystkim, co dalej?
Wypisz, wymaluj, sytuacja, która spotkała wielu ludzi wraz z początkiem pandemii.
Zaczął myśleć. Ale nie tylko o sobie i swoim nieszczęściu, także o innych ludziach i ich dramatach. Scena jak rozmawia ze swoją asystentką na ruinach fabryki, niezapomniana. Świetnie ukazała jego uważność na drugiego człowieka i to, że chociaż niektórym, jeśli mógł, chciał przychylić nieba.
A jeśli chcesz im przewodzić, to masz do wyboru dwie drogi. Możesz być jak typowy kierownik i rozkazywać “Idźcie i zróbcie”. A możesz być liderem, który pociągnie innych za sobą, zachęcając: “Chodźcie! Zróbmy to!”.
I działać ramię w ramię, wiedząc, że albo zwyciężą wszyscy, albo nikt.
Czy wiesz, że Vespa powstała z części od samolotów wojskowych? Gdy fabryka legła w gruzach, masa części leżała bezużyteczna. Na filmie zobaczysz, jak konstruktor Vespy, Corradino d’Ascianio, wpada na pomysł projektu, który będzie jednocześnie wygodny i praktyczny, a przy tym zbudowany z… fragmentów samolotu.
W ten sposób Piaggio stworzył “coś” z niczego.
Zwolnić tysiące pracowników, zostawić ich rodziny bez grosza, zamknąć interes i mieć problem z głowy.
On jednak zadziałał w myśl:
Rób co możesz
Tam gdzie jesteś
Z tego, co masz.
(Arthur Ashe)
Może Tobie też się wydaje, że nie ma szans na jakiś start, pokonanie kryzysu czy spełnienie marzenia. Może się boisz albo okoliczności kompletnie Ci nie sprzyjają. Zwłaszcza w pandemii łatwo o takie myślenie. Że jeszcze nie teraz, że kiedyś będzie lepiej. Że samo się ułoży.
Zamiast liczyć, że coś samo się zrobi.
Zrób to, co możesz.
A serio, możesz wiele! Zamiast się skupiać na tym, czego Ci nie wolno, pomyśl, z czym możesz ruszyć do przodu. I zrób ten krok. Ten pierwszy, najmniejszy, to i najtrudniejszy. Po nim zastanowisz się nad kolejnym. Decyzja o działaniu to już 50% wygranej.
Tam gdzie jesteś.
No jasne, że gdzie indziej jest “lepiej, łatwiej i ciekawiej”. Ale póki co, jesteś tu. Nie czekaj aż jakieś cudowne okoliczności zmienią ten stan rzeczy. Działaj w miejscu, w którym żyjesz. Jeśli zrobisz to tutaj, to uda ci się potem w każdym miejscu na ziemi.
Z tego, co masz.
Oczywiście, może łatwiej Ci wymienić to, czego się nie masz. Ale niech brak tego idealnego “czegoś”, bez czego myślisz, że nic nie zrobisz, przestanie Cię blokować. Może masz coś, co ostatecznie też się nada? Zacznij z tym i zobacz, czy działa. Jeśli tak, z czasem będziesz to tylko udoskonalać.
Jak bardzo chcesz, znajdziesz sposób. I to nie jest żadna bajkowa puenta rodem z Walta Disneya, tylko realne życie. Zawsze coś będzie stawać ci na przeszkodzie. Strach przed ludzkim gadaniem, brak czasu, nie dość kasy. Zawsze będzie jakiś powód.
Dlatego tak ważne jest czasem przystanąć, przyjrzeć się sobie z boku i pomyśleć:
Ok, ale właściwie co chcę osiągnąć? A co mam? I co mogę z tym zrobić?
Wierzę, że ten film, oprócz rozrywki, zainspiruje Cię, by nie czekać na “idealne kiedyś”.
Albo po prostu, że poprawi Ci humor i przywróci wiarę w ludzi.
I to już będzie COŚ.
Dla tych, którzy:
Film nie jest wierną biografią Enrico Piaggio, wątki osobiste to już magia scenariusza. Ale film nakręcono na faktach, stąd jeśli nigdy nie słyszałeś o tym, w jak nietypowy i kompletnie zaskakujący sposób doszło do powstania Vespy, koniecznie obejrzyj ten film.
Cóż innego będzie lepsze na sam koniec niż słowa dyrektora Piaggio Group, które trafiają w sedno:
Ten skuter jest cudowny nie tylko do oglądania, posiadania i jazdy. Jak często powtarzam, ludzie jadący Vespą przez miasto mają uśmiech na twarzach.
Widziałeś już Enrico Piaggio? Jakie sceny najbardziej zapadły Ci w pamięć?
A może i Tobie marzy się taka Vespa? Przyznam, że i ja bardzo bym chciała, ale na włoskich drogach. Na polskie wyjeżdżałabym z duszą na ramieniu :)
Zobacz też: Filmy o Włoszech i filmy z Italią w tle
Witaj na blogu (nie tylko) dla miłośników Italii. Znajdziesz tu relacje z podróży oraz wszystko to, o czym nie wspominają przewodniki: emocje, autentyczne podróżowanie oraz praktykowanie włoskiego życia w Polsce - z przyjemną nauką języka, która angażuje zmysły i wyzwala dobre emocje, na czele.