Włoska telewizja i włoskie radio uświadamia, czy nauka języka przynosi efekty czy tylko oceny. Szkoła nam wpoiła, że za nasze umiejętności odpowiadają oceny, a nie to, czy potrafimy się porozumieć. Efekt?
Blokada w mówieniu, strach przed ośmieszeniem, milczenie zamiast dyskusji. Miałam tak i ja, aż do chwili, gdy (nie tak) wiele lat temu zrozumiałam, że włoski dla początkujących to zajęcie tylko dla odważnych. Dlatego ten tekst kieruję tylko do tych, którzy chcą być odważni. Nie tylko chcą znać zasady, ale przede wszystkim, chcą mówić! Opowiadać, dyskutować, kłócić się i godzić. Nie tylko po polsku.
.
No chyba, że chcecie uczyć się włoskiego tylko po to, by pisać ładne i poprawne maile. Tylko co wtedy, gdy Wasz odbiorca postanowi oddzwonić?
.
Nasze umięjętności nie są winą szkoły. Są sprawą naszych wyborów. I tak, jak kiedyś myśleliśmy, że droga jest tylko jedna, dziś możliwości są ogromne. Brakuje nam pewności siebie. I całkowitego zaangażowania.
Czyli wszystkich tych cech, które mają dzieci.
.
Bo to, że dwu, czy trzylatek uczy się kolosalnie szybko, nie oznacza, że jest bardziej inteligentny od dorosłego. Otoczenie wcale mu nie sprzyja, wszystko go rozprasza. O predyspozycjach do nauki też nie ma co mówić, bo gdyby wspomnieć te skoki rozwojowe, ząbkowania, wszelkie bunty i problemy dojrzewania, to żadna planowa nauka nie wchodzi w grę. Dasz takiemu regułkę do wkucia, skoro wysiedzi w spokoju ledwie kilka minut?
.
Ale naucz dziecko fajnej piosenki! Polubi Cię od razu a tę piosenkę nucić będzie cały kolejny dzień (…i noc). W kółko! Włącz mu ulubioną bajkę, zobaczysz, że (jakimś cudem) zna na pamięć większość dialogów, mimo że Ty ledwo pamiętasz jej tytuł.
.
Dziecko chłonie jak gąbka. Kiedy coś go zaabsorbuje, oddaje się temu bez reszty. Bo w końcu, kiedy widzi, że go nie rozumiesz, będzie powtarzał do skutku, aż w końcu zajarzysz. Choćbyś strzelał z odpowiedziami w nieskończoność. Dziecko próbuje, aż osiągnie cel. I tym się różni od dorosłego, który raz, że NIE próbuje, a dwa, że jak się już w końcu odezwie, ale utknie w połowie zdania, to tak się zrazi, że do końca życia będzie pisał te swoje maile.
.
Tak, jak dzieci się uczą języka ojczystego, tak my się uczmy włoskiego. Mimowolnie! Skupiając się za zabawie, nie myśląc o nauce. Mimowolna zabawa językiem (nie tylko) u dzieci polega na:
* otaczaniu ich językiem z każdej możliwej strony
* mówienia do nich bezpośrednio, nazywając rzeczy po imieniu
* czytaniu im wciągających bajek
* włączaniu im wciągających bajek
.
…i oczywiście, najbardziej, w rozmowie z nami! Dość jednak o dzieciach. Czas przełożyć to wszystko na język dorosłych!
.
Włoskie radio
.
Nauka mimowolna, przyjemna, swobodna. Otoczy Was w każdym momencie! Można przy niej tańczyć, jeść, śpiewać (zalecane!) czy tam strugać ziemniaki. Jak kto woli. Jej fenomen wynika z faktu, że spokojnie da się ją połączyć z rutynowymi zajęciami, które codziennie macie do tzw. odfajkowania. A przy okazji Wasz umysł jak gąbka będzie kodował język włoski.
Rutynowe czynności Was nie dotyczą? To nie problem. Zaparzcie sobie kawy, załączcie włoskie radio on-line i wyobraźcie sobie, że przekraczacie włoską granicę a w Waszym aucie w miejsce niezrozumiałej paplaniny zaczyna rozbrzmiewać melodyjna włoska mowa… Ja uwielbiam ten moment!
.
Live Radio Player – Nie przeraźcie się ilością banerów reklamowych, tylko spokojnie odszukajcie hasło Scegli la radio da ascoltare (na samym środku) i rozwińcie listę, do wyboru aż 65 włoskich stacji radiowych. Są kanały tylko z muzyką (Radio Italia), czy tam dla seniorów (Italia anni 60), z muzyką klasyczną, miłosną, audycje nadawane z konkretnych regionów Włoch i w przeróżnej tematyce.
.
Ascoltare Radio – to samo, tylko w innej oprawie graficznej, przejrzyście. Każde radio ma swoją ikonkę. 42 stacje do wyboru.
.
Włoska telewizja ma jedną wadę, nie można się nią otaczać wszędzie.
Włoskie radio ma ten wielki plus, że możemy go słuchać w tle, stojąc na przystanku, przeglądając Facebooka, grając w gry czy nawet układając pasjansa. Z czasem naturalnie zaczniemy się przysłuchiwać, wyłapywać najpierw słowa, potem niuanse, z biegiem czasu całe wątki. Pomaga osłuchać się z językiem, zachęca do myślenia, otaczania się włoskim na codzień. Tylko w ten sposób nauka teoretyczna przenika do praktyki.
.
Nazywanie rzeczy po imieniu
.
Nie mając tyle szczęścia co dzieci cierpliwych rodziców, nie macie tego kogoś, kto prowadziłby Was za rękę, wskazując i nazywając wszystko, co Was otacza. Ba, jeszcze bił brawo za niewyraźnie wymamrotane, nowo poznane słowo. No, bajka! Takim to dobrze, nie dziwi zatem, że dzieci uczą się błyskawicznie.
Sami możecie sobie stworzyć okoliczności! Wystarczy przystosować otoczenie do Waszej mimowolnej nauki, naklelając karteczki z włoskimi nazwami na każdą rzecz w otoczeniu. Powiecie, banalne. Ale na początek, dobre i to. Biorąc pod uwagę, że spokojnie idzie się dogadać z Włochem znając zaledwie tysiąc słów, taka zabawa to bardzo praktyczne i motywujące zajęcie. Nie wymagające nauki, rzecz jasna.
Absolutnie nie sprawdzi się lista słówek zawieszona na ścianie, nawet na bardzo często odwiedzanej ścianie. Jedna karteczka ze słówkiem na konkretnym przedmiocie, taka zasada.
I nie zapominajcie się nagradzać! Za KAŻDE zapamiętane (i choćby nawet nie wiem jak poprzekręcane) słowo :)
.
Włoska telewizja
.
Dla tych, co lubią uczyć się włoskiego, leniąc się na kanapie. Czysty relaks! Bo jak tu mówić o nauce, kiedy wystarczy patrzeć, a język sam układa się w głowie. Kilka włoskich sezonów Perfekcyjnej Pani Domu, codzienne wiadomości czy Moda Na Sukces z włoskim dubbingiem, a z trudem wrócicie do ojczystego języka. Włoska telewizja, mimo że ma wiele (niezbyt ukrytych) wad, potrafi czynić cuda. Zajrzyjcie w te linki, uruchomcie ulubione kanały i… do zabawy!
.
1. Włoska telewizja i radio z opisem stacji po polsku.
2. Spis internetowych kanałów telewizji włoskiej, nadawanych na żywo z różnych regionów Włoch, opis w j. angielskim.
3. Spis kanałów telewizji włoskiej z podziałem na satelitarną i internetową, opis w j. włoskim.
4. Seriale włoskie, programy rozrywkowe, kulinarne, motoryzacyjne i jakie tylko Wasza włoska dusza zapragnie. Tu znajdziecie włoskie odpowiedniki Perfekcyjnej Garderoby, Master Chefa, Nigelli i Trudnych Spraw. W tym miejscu najłatwiej utknąć na kanapie. Przy nauce, oczywiście.
.
To tyle na dziś w temacie nie-uczenia się języka. Żeby po włosku mówić, warto włoskiego słuchać. Ale samo słuchanie nie wystarcza, żeby nauczyć się mówić. Uczymy się mówić tylko i wyłącznie wtedy, gdy… mówimy! Podobnie jak uczyliśmy się jeździć na rowerze, jeżdżąc na rowerze, a nie patrząc jak na rowerze jeździ Wasz kolega. Co prawda samo siedzenie na siodełku już daje wyobrażenie jazdy. Ale dopiero, gdy zaczynacie jechać, przewracacie się, wstajecie i tak jeszcze z 10 razy. W końcu ruszycie.
.
A wtedy nikt Was nie zatrzyma!
- Język włoski jak uczyć, by zapamiętać go na całe życie?
- Bajki po włosku – czyli jak uczynić naukę włoskiego dziecinnie prostą.
- Włoski dla początkujących – włoski dla odważnych.
- Aplikacje do nauki włoskiego – 7 przyjemnych sposobów.
- Trudne słowa po włosku – zaskocz nimi znajomych.
Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
* Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
* Jeśli podobał Ci się tekst, dołącz do mnie na Instagramie, gdzie codziennie znajdziesz świeże inspirujące zdjęcia i ciekawostki.